Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
mamaMaxaParticipant
Nie wiem,czy dobrze zrozumialam.Czy maluszki czekaja na zabiegi tylko na kroplowke pare dni z powodu np.przesuniecia terminu i wowczas wychodzi,ze nie jedza trzy dni??
mamaMaxaParticipantMax nienawidzi zupek ze sloiczkow.Musi byc wszytsko przyprawione tak jak domowe obiady
Co do wody to on alo pije mleko juz gotowe z kartonika-dla niemowlat,alo moje.Herbatke lu soczek ma z przegotownej wody lub filtra.Wiem jedno,ze jesli sie za bardzo dmucha na dziecko to pozniej niestety jest zbyt sterylne i lapie wszytsko.Chociaz przyznam szczerze,ze z dwojka moich nie panikuje przy zadnej chorobie.Jestem jakby domowym lekarzem i rzadko chodze do lekarza,ale z Maxem wpadam w panike,co mnie psychicznie rujnuje
mamaMaxaParticipantNie wiem,jak jest na oddzialach polskiej kardiologii i kardiochirurgii.Moge wypowiedziec sie na temat warunkow w BCH.
IT jest dla wszytskich dzieci.Mozna tam byc 24 na dobe,jednak tylko siedzac na fotelu.Jest tam do dyspozycji pokoj,gdzie mozna zjesc,odpoczac,wypic kawe( szpitalna za free)a nawet wziac prysznic.Informacje o dziecku przekazywane sa bardzo czesto.Przez pol dnia I etapu lekarz byl caly czas przy Maxie.Zreszta,jak pisalam wczesniej tutaj operacje sa wykonywane 24 na dobe przez 7 dni w tygodniu.Nie istnieje pojecie weekend
Sa dwa oddzialy kardilogiczne.Jeden przeznaczny dla maluszkow od urodzenia do ok.1,5 roku.Drugi dla dzieci starszych.
Moge tylko opisac oddzial dla maluszkow.Jest tam jedna sala,gdzie dzieci przyjezdzaja z IT.To taki wyzszy poziom opieki.Sa tam 4 stanowiska.Nie mozna tam zostac na noc z maluszkiem.Tzn.mozna,ale nie mozna rozlozyc lozka-pozostaje fotel.Jesli rodzicom to odpowiada moga rozlozyc lozko w pokoju,gdzie robi sie kawe,posilek.itd.Posciel, lozko zazwyczaj przygotowuje pielegniarka.Chociaz,jak ktos jest tam juz pare razy to robi to sam wiedzac,gdzie jest pokoj z czysta posciela.Codziennie dostaje sie czysta
Pozniej jest sala 4 osobowa,gdzie mamy moga juz zostac.Kazde lozko jest oddzielone kotara.W przypadku infekcji dziecka sa dwa pokoje jednoosobowe,gdzie jest ono izolowane.Pozostale cztery pokoje sa juz dwuosobowe.Z tego,co zauwazylam malo rodzicow zostaje na noc, szczegolnie tych dzieci,ktore dobrze spia w nocy i sa karmione przez tube.W szpitalu jest oddzial,jakby hotel dla mam majacych prolem z chodzeniem po porodzie,wiec tym bardziej nie ma potrzeby zostawania na noc.Pozostala czesc rodzicow spi w darmowym hotelu.
Ja,jako matka moge wszytsko.To ja codziennie zdaje lekarzowi relacje,jaka byla noc, jak dziecko wyglada, ile zjadlo…jestem tam jakby GURU.Nie czekalam nigdy na lekarza np.dzen dluzej z jakas informacja.
Nie wiem,jak mam zrozumiec ze dzieci sa glodzone??? Max tez raz czekal dluzej na zabieg.Mial miec o 9,a chyba mial po 1.Jednak nie byl az tak glodny,bo dozylnie mial glukoze i elektrolity.
Super jest to,ze cala rodzina moze byc caly dzien w szpitalu.Czasami jest to meczace dla innych rodzicow,ale w sumie jest wesolo.
mamaMaxaParticipantPodziwniam za owa zdrowa kuchnie.Ja niestety gotuje tak samo,jak przed urodzeniem Maxa.Jest tak samo chowany,jak moja dwojka.Przy trojce dzieci,gdzie kazde chce co innego trudno o harmonie.Nawet,jak jemy czekolade Max tez dostaje troszke.Moze to zle-sama nie wiem.Pozniej i tak nie bede miala wplywu na jego zycie.Sam bedzie decydowal o sobie.Wowczas ja padne na zawal widzac np.pijacego piwo
mamaMaxaParticipantszczerze to chcialabym go juz odstawic,ale im starszy tym coraz gorzej
Max pije mleko z butelki bez problemu,ale chyba we mnie jest problem.Czuje,ze daje mu to co najlepsze,bo on to uwielbia.Wiem,ze juz nie musi tego dostawac,ale niestety to siedzi w mojej swiadomosci
mamaMaxaParticipantTutaj nikt mi nie zabranial go karmic przy kazdej mojej infekcji,a mialam ich sporo.
mamaMaxaParticipantMax skonczyl rok 24 czerwca.Po porodzie nie mialam chya 5 dni pokarmu i myslalam,ze z tego stresu go nie bedzie.Szpital byl swietnie przygotowany na mamy karmiące piersia i pewnie tez z tego powodu udalo sie go utrzymac.Mialam do dyspozycji pokoj z elektrycznymi pompami i jednorazowe butelki.Mialam tylko tam sciagac i zanosic to specjalnego pomieszczenia.Tam bylo segregowane datami i podawane przez tube Maxowi.On nie mial problemu z ssaniem.Nie meczyl sie, nie pocil.Nigdy pozniej nie mial rurki w nosku.Nie pozwolilam na to.Chcialam,aby byl karmiony butelka moim mlekiem lub tez mlekiem dla niemowlat,ale w sposob naturalny.Poza tym nigdy nie musialam zapisywac ile wypil.Musialam tylko pisac jak czesto je i jak dlugo ssal.Stad tez nie mialam zaniku pokarmu,chociaz teraz je tylko z jednej piersi.To z powodu welflonu w glowie,jaki zafundowal mu lekarz nie majacy pojecia o HLHSie mylac lekko 3 dniowke z sepsa.
To moje 3 dzieciatko karmione piersia i mysle,ze dzieki temu udaje sie tak dlugo.Mamy rodzace dziecko z wada i to pierwsze dziecko moga miec z tym wielkie problemy.
mamaMaxaParticipantNiestety Max nie nalezy do dzieci jedzacych wszytsko.Najbardziej lubi slodkie rzeczy, np. budyn, pudding ryzowy,jogurty,itd.Mysle,ze mozna dawac wszytsko z glowa.Wiadomo,a raczej mam nadzieje na taki moment,ze nasz nastolatek bedzie probowal wszytskiego do jedzenia na co ma ochote.
Zdrowa dieta to ograniczenie soli, cukru, konserwantow,itd,ale czy w dziesiejszym swiecie mozna tego uniknac???
mamaMaxaParticipantFajnieeeeeeee sie tutaj robi
niestety slowo pisane moze obierane na wiele sposobow.Tyle ilu bedzie odbiorcow,tyle bedzie interpretacji.To,jak w wierszami w szkole,co autor mial na mysli.
Uwazam,ze Wy jako rodzice,ktorych dzieci leczy sie w PL jak najbardziej powinniscie mowic o tym,jak jest w szpitalach.To,ze dzieci lapia infekcje przed zabiegami i po z powodu brudu nie jest tajemnica.Jednak to nie jest sposob na nudne zycie,a niestety przykra polska rzeczywistosc,ktora powninno sie zmienic dla dzieci.Jakby nie patrzec, np. wirus Rota moze zabic kazde dziecko,a nasze w szczegolnosci.
Ta dyskusja w ktorej chcemy znalezc odpowiedzi na wiele pytan, w tym tez gdzie leczyc dziecko,co roic,ay bylo najlepiej.
mamaMaxaParticipantu mnie to nie kwestia smoczka, a mojego cycka.On budzi sie do cyca.Kiedys musze w koncu go odstawic
mamaMaxaParticipantwiem, wiem.Rodzilam dwojke dzieci w PL.Za kazdym razem,jak chcialam znieczulenie to albo mnie straszono powiklaniami albo ze juz za pozno,co bylo bzdura,bo meczylam sie jeszcze pare godzin.Prawda jest,ze znieczulenie opoznia porod,wiec polozne i lekarze nie chca czekac.Gdybym rodzila pierwszy raz na pewno juz nigdy nie rodzilabym bez znieczulenia.Jedyny skutek uboczny, to ponad miesiac dretwiala mi noga od biodra w dol.Jednak ta cena byla warta tego.
mamaMaxaParticipantJak sie dostaje znieczulenie w kregoslup to tak samo,jak CC z ta roznica,ze rakuje zamka w macicy i miesniach
mamaMaxaParticipantTak mamy na mysli to samo dzieciatko.Zreszta nie pierwsze jest tak transportowane, w ta i z powrotem.Jesli nie ma nikogo od cewnikowania, to co bedzie jak dziecko bedzie mialo zalamanie i bedzie potrzebna szybka ingernecja kardiochirurgiczna??
Moze komus to nie odpowiadac,ze tak pytam i szukam odpowiedzi.
mamaMaxaParticipantMoj Max nie mial smoczka do II etapu.Pozniej pielegniarki mu daly po operacji i zaciagnal jak pijak piwo :)Ja poczekam jeszcze z odstawieniem smoczka,az bedzie starszy.Juz i tak mam nieprzespane noce.Moj starszy mial smoczek do 2,5 roku.Poszlam z nim wowczas do sklepu z toreka smoczkow.Zazyczyl sobie zabawke,wiec dostal ultimatow.Zostawiamy smoczki na półce, a kupujemy zabawke.Zgodzil sie!!! wieczorem oczywiscie placz za smoczkiem.Od razu bylo wytlumaczenie-chciales zabawke to masz.Na drugi dzien juz bylo juz lepiej.Mysle,ze Maxem tez tak zrobie.
Jednak ja mam dosc nieprzespanych nocy.Wstaje od 4 do 10 razy i zaczynam dzien od dwoch kaw
mamaMaxaParticipantKasiu2511 ja wiem,ze szukasz przyczyny.Pewnie kazda z nas by szukala i pytala Dlaczego????nie szukaj przyczyn w sobie na pewno.Chcialas dobrze dla malej i ufalas ludziom, ktorzy powinni Tobie pomoc.Byc moze tak musialo byc,a byc moze nie.Tego juz sie nie dowiemy.W przypadku naszych dzieci jest tak,ze nawet jak lekarze popelniaja bledy nikt nam tego nie powie.Zawsze mozna powiedziec,ze serce nie wytrzymalo- w koncu to wada smiertelna.
Dobrze,ze piszesz o tym i przekazujesz swoje spostrzezenia.
Max radzil sobie dobrze po operacji.Nie byl karmiony,bo juz wiedziano,ze czeka go operacja.Przed dwa dni byl na samych kroplowkach,wiec nie wiem czy by sie pocil.Byl silny i lezal na kardiologii podlaczony do prostinu.
-
AutorWpisy