kamyk

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądają 15 wpisy - 46 przez 60 (z 64 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3383
    kamyk
    Participant

    witam,

    Malutki trzecią dobę walczy na swoim oddechu. Nie dostajemy aspiryny, a zamiast mleka dostaje BAR. Zagęszczone mleko (ala kaszka) i dostajemy przez sondę strzykawką, bądź pompą jak leki. Dostajemy od 30 do 50ml- 6x na dobę (dziś cały czas po 50). Przez prawie dwa dni nie było kupk i, ale dziś wieczorem dostał czopek i po 30min poszły dwie. Ale Alanek się ucieszył. Badanie USG brzuszka nic nie wykazało< ale ma dużo gazów więc od wczoraj masujemy mu brzuszek.

    Z okazji Nowego Roku,

    życzymy Wam wszystkim dużo Radości,

    Ogromu uśmiechów Kochanych Serduszek,

    jak najmniej Smutków i zmartwień,

    oraz jak najwięcej Wspaniałych i nie zapomnianych Chwil z Dzieciaczkami….

    Wszystkiego Najlepszego….

    w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3381
    kamyk
    Participant

    hejka asencja,

    gazometria jest dobra, od wczoraj prawie się nie zmieniła (muszę ją tylko dokładnie rozszyfrować). Oklepywanie ma przepisane od lekarza co 4godziny oraz leżenie na prawym poczku, bądź na plecach. Ma podłożoną poduszeczkę pod główkę żeby była wyżej oraz nachylony pod większym kątem inkubator aby lepiej mu się leżało. Dziś jest trochę spokojniejszy i często odkasłuje. Lekarz mówi, że nazbierało mu się dużo gazów i gostaje Espumisan. Jutro będziemy wiedzieć dokładniej, bo ma zamówione szczegółowe badanie USG brzuszka i przepony na 9.00. Waga raczej stoi w miejscu-4100g. Wziąć go na ręce możemy tylko przy kąpieli, przy zmianie pościeli. Dopaminy nadal nie dostaje, Corotrope 0,7ml/h, Furosemid 0,2ml/h, kroplówka odżywcza 10ml/h.

    Dziękujemy z całego serca za cenne wskazówki i gorąco pozdrawiamy….

    w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3377
    kamyk
    Participant

    witam,

    miałem się odezwać wczoraj, ale zostaliśmy cały dzień u Małego.

    Postanowiliśmy go wesprzeć jeszcze bardziej i pokazać mu jak bardzo go Kochamy i jaki jest dla nas Ważny. Od wczoraj od 12.20 jest na CPAPie-noskach. Saturacja była różna od 73 (jak zmęczony i zmieniany palec) do 93-100 (jak zdenerwowany). Taką średnią ma 78-87.

    O 6.30 dzwoniłem i nadal walczy. Cały czas trzymamy za niego kciuki. Ucieszyłem się wczoraj jak zobaczyłem jak Misio odkasłuje-odksztusza. Wcześniej tego nie robił. Cały dzień płakał i myśleliśmy, że to przez ten wzdęty brzuszek (który wygląda jak gruszka), a okazało się przy kąpieli, że rurki od CEPAPu bardzo mocno odcisnęły się mu na główce (miał czerwone szramy od nich). Dostał czapeczkę na główkę i owinięto rurki gazikami i Misio się uspokoił. Nadal niepokoi mnie jego brzuszek, ale muszę prosić aby przy założeniu sądy do karmienia trochę odciągać powietrze, bo nałykał się go strasznie.

    Może to pomoże i nie będzie też już tak wymiotował.

    (nadal nie dostajemy dopaminy)

    Trymamy kciuki….

    w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3376
    kamyk
    Participant

    bardzo nam przykro….

    nie powinny się takie rzeczy dziać…

    człowiek jest w stanie dużo znieść, ale nie to…

    ja u nas nie jestem w stanie narazie tego sobie wyobrazić,

    dopóki moje Maleństwo oddycha i walczy, doputy jestem ciągle przy min i go wspieram.

    nadzieja i siła odejdą dopiero po nim…

    z lekarzami jest różnie, niektórych słucham, a niektórych nie,

    mamy swoich ulubionych (dr.Pongowska, dr.Wilkowski) i mam znienawidzonego (szefa).

    mam nadzieje, że ta „4” przyniesie nam szczęście…

    po 16 się odezwę jak wrócimy z pierwszej wizyty (trochę się martwię o ten brzuszek-wdęcia)..

    pomodlimy się z żoną aby aniołki miały Wasze Maleństwo w opiece…

    w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3373
    kamyk
    Participant

    witam,

    bardzo mocno Ci współczuje Weronika…

    Przykro mi, bo nie wiedziałem…

    Chyba Was kojarzymy (nazwisko wydawało mi się znajome ze słyszenia), malutki nie leżał czasem w „2” pod oknem???

    My jesteśmy na intensywnej 22dzień i nasze Maleństwo leży w „4” z Oliwką.

    to nie był dren tylko „drenaż” po zabiegu wychodzący z klatki piersiowej (żonie się pomyliło). Jutro najprawdopodobniej znów malutki będzie od intubowany i zostanie na „noskach” aby pomogły mu bardziej niż maseczka. Obecnie jest na PSie, na 30% tlenu i ma saturacje 83-92, Corotrope 0,7ml/h, Dopamina od 12 odstawiona (tętno 144-150), Furosemid 0,4ml/h. Niestety ostatnio często wymiotuje (nawet po Barze) i dziś ma bardzo wzdęty brzuszek. Na poniedziałek ma umówione dokładne badanie USG brzuszka i przepony.

    Cały czas bardzo mocno w niego wierzymy, ale miewamy chwile słabości i załamania.

    chyba jak każdy na intensywnej….

    w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3368
    kamyk
    Participant

    witam,

    przekazaliśmy pozdrowienia.

    Długo dochodziliście do siebie po plikacji przepony??

    Alanek wczoraj wytrzymał po odłączeniu 14 godzin i znów wrócił po respirator.

    Boję się już coraz bardziej o moje Kochane Dzieciątko……

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3256
    kamyk
    Participant

    witam,

    Alanek niestety wczoraj nie dał rady bez respiratora. O północy trzeba było go podłączyć znów. Cały dzień się ładnie utrzymywał, a wieczorem płuco najprawdopodobniej znów zaczęło się zapadać. Na 12 jedziemy do szpitala i mamy nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej.

    Może potrzebuje teraz czasu, bo na respiratorze ma dużo lepsze wyniki niż przed zabiegiem.

    Był przedwczoraj na PSie i na 30% tlenu.

    Czy ktoś z Was miał też taki problem po plikacji???

    Pozdrawiam Wasze Serduszka…

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3254
    kamyk
    Participant

    Asencjo….

    A czy wasze malenstwo tez wymiotowalo. Bo u nas Alanek wczoraj od 18 zaczol po kazdym posilku wymiotowac, mozze to tez przez oslabienie po zbiegu.

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3252
    kamyk
    Participant

    Witam….

    Nasze maleństwo miało wczoraj zabieg ,niestety byl on konieczny bo przepona po intubowaniu zapadała sie. Wiec Profesor Moll stwierdził ze trzeba robic, ufamy jemu wie co robi… Naszczescie zadnych komplikacji nie bylo podczas zabiegu.Saturacja malego jest(75-90) nawet dochodzi. jest jeszcze na respiratorze ale juz na( PS) tleny ma 70.Jutro albo w czwartek bedzie mial drena wyciaganego z płucka.Teraz trzeba czekac aby nabral sily aby mogli go ponownie odintubowac daj Boze aby wytrzymal juz na własnym oddechu i nie wracal pod respirator, jest on dla nas najcenniejszym skarbusiem…..

    Pozdrawiamy..

    w odpowiedzi na: Problemy z Przeponą #3362
    kamyk
    Participant

    Witam Was serdecznie, jestesmy rodzicami małego Alanka z HLHS.Jestesmy w trakcje leczenia po pierwszej operacji.Maly jest juz 3 tygodnie po operacji, jestesmy na Intesywnej Terapii w ICZMP. Jestesmy pod respiratorem, poniewaz mamy problem z Przeponą.Czy ktos z Was mial podobny problem i moze nam cos doradzic. Lekarze nie wiedza czy to samo przejdzie , czy trzeba bedzie zrobic zabieg zaciśniecia Przepony.Prosimy o pomoc, porade……

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3250
    kamyk
    Participant

    Czesc asencja.

    Powiedz nam a czy Twoje malenstwo, tez mialo problem z przeponą.

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3248
    kamyk
    Participant

    witam, wlasnie wrocilismy od Misia.

    jest pod respiratorem (pomaga mu w 50%) na 100% tlenie, Corotrope ma 0,7ml/h i Dopamine 1,2ml/h. z tego wszystkiego gorzej zaczela pracowac prawa komora (spreza prawidlowo, ale nie dosc mocno-slabe cisnienie).

    mial ktos z was podobnie???

    jak dla mnie to oni za duzo wczoraj od niego wymagali, bo rano Dopamine mial 1,5ml/h, o 12 – 0,5ml/h, a o 14 odlaczyli i przy wysilku jaki musial wlozyc w samoczynne oddychanie to serduszko tez oslablo….

    kilka dni temu mial echo i bylo wszystko prawidlowo

    czy mozecie cos poradzic???

    nie wiadomo jeszcze czy nie przetocza mu 1jednostki krwi bo mu hemoglobina spadla…

    rece opadaja…

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3246
    kamyk
    Participant

    witam,

    niestety Malutki dziś nad ranem wrócił pod respirator…

    ma niedodmę i saturacja mu spadła (<60)..

    narazie tylko tyle wiem, ale za 30min jadę do niego i może będą mogli mi coś więcej powiedzieć…

    pozdrawiam Wasze „Serduszka”

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3244
    kamyk
    Participant

    witam Was serdecznie,

    przepraszam, że nie pisałem, ale dużo się działo i nie miałem czasu zajrzeć…

    w zeszły piątek Alanek przeszedł z POOPu na intensywną terapie i dostał ogromną infekcję płuc (wszystkie wyniki leciały w dół jak szalone) i do wczoraj był pod respiratorem z podniesionymi lekami…

    wczoraj moje maleństwo zostało odłączone od respiratora (saturacja była między 69-77) i wytrzymał całą dobę z pozytywnymi wynikami, ale bardzo się zmęczył…

    dziś Malutki ma założoną rurkę do noska z tlenem aby wspomóc mu oddychanie (lekarze nie chcą aby wrócił pod respirator, a wydzielina z płuc jeszcze do końca nie została usunięta).

    radzi sobie całkiem dobrze (saturacja pow.80) i zmniejszono mu leki (COROTROPE 0,7ml/h DOPAMINA 0,5ml/h – do 14, teraz odstawiona na próbę).

    trzymamy Mocno kciuki za Naszego Skarbeńka aby wytrzymał na własnym oddechu i za „Kochane” serduszko….

    czekamy do 19 na kolejną wizytę i wieści….

    trzymajcie je z nami :)

    w odpowiedzi na: mały Alanek #3241
    kamyk
    Participant

    witam Was serdecznie,

    moje Kochane Malenstwo powoli sie poprawia,

    odstawiono mu adrenaline i jst juz tylko na dopaminie.

    dzis w poludnie odlaczono go od respiratora na probe, ale w nocy najprawdopodobniej znow bede musieli go zaintubowa, poniewaz saturacje ma na poziomie 67 – 72 i caly czas sie waha.. (krew jak mu pobierali do badania mial ciemna i caly czas ziewal)…

    czy u was tez cos takiego wystapilo??

    lekarze mowia, ze moze jeszcze byc za bardzo oslabiony i jeszcze leki nasenne z niego nie zeszly i dla tego….

    pozdrawiam

Przeglądają 15 wpisy - 46 przez 60 (z 64 w sumie)