ewakrakow

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądają 12 wpisy - 1 przez 12 (z 12 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Przemek wchodzi do gry #3510
    ewakrakow
    Participant

    (*) pomodlę się za was

    w odpowiedzi na: Przemek wchodzi do gry #3495
    ewakrakow
    Participant

    Ola ma rację, trzeba pytać lekarza codziennie, ja pytałam często, aż pozwolili

    w odpowiedzi na: Przemek wchodzi do gry #3494
    ewakrakow
    Participant

    Dziewczyny uważam, że warto odciągać a przynajmniej próbować mimo że wiąże się to z wielkoma niedogodnościami, trzeba być bardzo systematycznym żeby pokarmu nie stracic(najlepiej co 3 godz odciągać i koniecznie w nocy), po wyjściu ze szpitala maluszki potrzebują wartościowego pokarmu żeby nabrać sił…

    Ja dawałam pokarm małemu do jego 9 miesięcy (teraz ma 13), tylko że nie nauczyłam go ssać i ściągalam laktatorem. Nie polecam tej metody – to okropnie dużo zabawy

    a po miesiącu jak wrociliśmy ze szpitala miał jeszcze odruch ssania i najprawdopodobniej by się nauczył

    Tylko że jak po Norwoodzie Maciuś na prokocimiu to najpierw u mnie były przeszkody z noszeniem mleczka (mam niedoczynność tarczycy i biorę eutyrox – jak usłyszeli o tym to dopiero jak mały wyszedł z intensywnej pozwolili mi przynosić i potem było już ok, dobrze pokarm tolerował)

    wiem że warto przynosić nawet niewielkie porcje, zawsze mogą podać raz mleczko, raz mieszankę, ewentualnie mieszać, a dla dziecka pokarm mamy najlepszy

    aha tylko na prokocimiu chcą jak zawsze najświeższe mlekoz wiadomych względów, trzeba zapytać jak to jest dokładnie i trzeba dokładnie opisać z godziną odciągnięcia

    uwazac na date, jak o drugiej w nocy ściągane to wpisać już ten nowy dzień co nadchodzi(mi się zdarzyło chyba ze dwa razy wpisać wczorajszy i nie wiadomo czy nie wyrzucili)

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3223
    ewakrakow
    Participant

    założyłam ten wątek w czerwcu, w międzyczasie sporo się zdarzyło

    na szczęście wszystko się udało, urodziłam synka, operacja w 10 dniu życia synka przebiegła pomyślnie i po miesiącu w szpitalu malutki wrócił do domu,w końcu mogę się nim nacieszyć

    powodzenia dla innych dzieciaczków

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3214
    ewakrakow
    Participant

    odpisałam Ci Marta, trzeba być dobrej myśli

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3212
    ewakrakow
    Participant

    odpisałam Ci na maila,

    cesarka może być pod pewnymi względami lepsza dla dziecka, np. nie będzie takie zmęczone, jeśli poród naturalny się przedłuży

    wiadomo, że są plusy i minusy, ale sama wada nie jest wskazaniem do cesarki, i jesli jest porod o czasie i nie ma komplikacji to siłami natury,

    w Twoim przypadku jest ta pozycja przeszkodą, ale to się jeszcze moze zmienic wiec sie staraj tym nie martwic, ordynator na pewno Ci powie co i jak

    a operacje będą na prokocimiu?

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3206
    ewakrakow
    Participant

    wlasnie dziś jadę na kontrolę do gina

    mail [email protected]

    Tobie również powodzenia, wiem co przeżywasz.

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3203
    ewakrakow
    Participant

    Marta 1409, mamy podobną sytuacje, a czemu ma miec Downa, mnie robili jakies badanie na to i wyszło że nie ma, down jest chyba rzadki przy tej wadzie, a co do pozycji dzidziuś jeszcze może zmienić pozycję na główkową, mnie też mówił gin, że cesarka a na ujastku, że silami natury o czasie i bez komplikacji(na razie ma poz. główkową)Niestety musimy być gotowe na różna rozwiązania.

    Dam tu znać jak mój poród minął, na razie zaczynam 37 tydzien.

    w odpowiedzi na: Co robić!! #3051
    ewakrakow
    Participant

    Pati jestes tu jeszcze? Jak wszystko się potoczyło? Ja w lipcu urodzę synka z hlhs

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3199
    ewakrakow
    Participant

    kochane piszcie jak najwięcej, wymieniajcie doświadczenia o maluchach

    ja na razie nie mam tyle wiedzy i jeszcze to nie ten etap, tak że sie nie wypowiadam, ale czytam z zainteresowaniem i ciesze sie z kazdych dobrych informacji

    czas tak szybko mija, też bede w waszej sytuacji

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3192
    ewakrakow
    Participant

    Asencja, MamaMisia dziękuję za odpowiedzi

    Asencja cieszę sie że operacje się udały i że trafiliście na dobrego fachowca. Mamy szczęście że są dziś szanse dla naszych dzieci i większość operacji się udaje. Oczywiście czytałam o dr Malcu, ale zdecydowaliśmy się na leczenie w Polsce jak wiele rodziców.

    I z tego co czytam słusznie, bo tu też są duże sukcesy leczenia. Skoro Tobie jeszcze nic konkretnego o 3 etapie nie mówią to chyba dobry znak. Wlasnie czytałam, że dzieciaczki mogą mniej przybierać na wadze niż rówieśnicy. Wspaniale, że nie ma powodów do niepokoju – mama najlepiej zna swoje dziecko i widzi jakies złe objawy, choć oczywiscie wizyty kontrolne konieczne. A pytalam o 3 etap bo to już ostatni i po tym jeszcze większą ulgę się odczuwa, ale wszystko po kolei, Igorek malutki. Będę myśleć o Was i trzymać kciuki.

    MamaMisia – Pani przeżycia również bardzo mnie interesują – bo będziemy szli tym samymy torem jak Państwo- Ujastek, potem Prokocim. Zapiszę sobie kontakt, bo pytania zawsze jakieś są a rozmowa jest dużym wsparciem i odpowiedzią na wątpliwości. Również wszystkiego dobrego!

    w odpowiedzi na: przed porodem hlhs #3189
    ewakrakow
    Participant

    Dziękuję za odpowiedz i życzenia, tak jest lepiej jest wiedzieć mimo tego szoku i stresu, bo dzieciaczek ma większe szanse. Miałam szczescie, dowiedziałam się u dra Wiechecia na USG w Krakowie (feritity center).

    Ważne że wygrywacie tę walkę o zdrowie Igorka.

    Gdzie były te 2 etapy? Kiedy trzeci? Życzę wam dużo siły i pozdrawiam.

Przeglądają 12 wpisy - 1 przez 12 (z 12 w sumie)