Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
gierowaParticipant
anijed trzymajcie sie kochani i jesteście mega dzieli współczuje z całego serca i ściskam mocno….
gierowaParticipantMam pytanie odnośnie płynów w osierdziu Olaf ma je już ok 4 tygodni i lekarze mówią że to już długo i że jeżeli nie zanikną do poniedziałku wtedy ponowne otwieranie klatki i robienie jakiejś dziury tylko jeszcze nie bardzo wiem gdzie żeby te płyny spływały gdzie indziej, od wczoraj podają mu sterydy i może coś po tym się ruszy, ale czy u kogoś utrzymywały się tak długo płyny w osierdziu i czy w końcu same zanikły czy jednak była konieczna jakaś ponowna ingerencja skalpela?
gierowaParticipantmilena9 na razie nie ma infekcji i tak jak piszesz odciągają i na razie czekają bo właśnie mówią że może być jakaś infekcja ale mam nadzieje że nic nie będzie….
gierowaParticipantNo nowo się nam pojawiły płyny w osierdziu wcześniej źle jakoś napisałam nie otrzewnej…. czy ktoś z was też miał wody w osierdziu? Lekarze powiedzieli że jutro zdecydują jakie będzie dalsze leczenie właśnie przez te płyny w osierdziu, co to znaczy? zmiana antybiotyków czy coś innego?
gierowaParticipantniestety stan malego sie pogorszyl na nowo pojawily sie zaburznia serca i plyny. otrzewnej, od wczoraj olafek jest na nowo podlaczony do respiratora plyny niby dzisiaj usapily ale nie wiedza skad te zaburzenia i czekaja jak sie sytuacja rozwinie…. musze sie nauczyc z tym zyc ze raz bedzie lepiej a raz gorzej juz sie cieszylam ze idzie ku lepszemu ze z kazdym dniem postep a tu na nowo zaczynamy….
gierowaParticipanti pojawił się nam płyn w osierdziu dzisiaj i dren założony..;((
gierowaParticipantKochana przyjdzie czas i na twojego synka musi to tylko troszkę dłużej potrwać każde dziecko inaczej dochodzi do siebie a lekarze robią wszystko żeby tym naszym dzieciaczkom jak najlepiej i najszybciej pomóc….u nas w czwartek w nocy pojawiła się krew w żołądku i na nowo podłączyli mu sondę ale dzisiaj stan się unormował i od nowa będzie karmiony butelką, podobno do krwawienia doszło przez aspirynę że rzadko się to zdarza ale się zdarza i zmniejszyli mu dawkę aspiryny….
gierowaParticipantWiec od wtorku czyli od 06.08 jesteśmy bez respiratora, już ładnie jemy, kupkamy i sikamy…..z każdym dniem jakieś postępy tylko jedna kroplóweczka została a dzisiaj to już na rękach u mamusi Olafek spędził czas, dalej jesteśmy na IT ale mam nadzieje że już nie długo i będziemy stamtąd zmykać )
gierowaParticipantNo to już coś zawsze to do przodu, a może faktycznie musi nabrać siły żeby mogli go odłączyć i wtedy pójdzie jak z płatka (trzymam kciuki) ja tez odciągam mleko ciągle jeszcze mi nie pozwolili wozić swojego….
gierowaParticipantMy od rana bez respiratora….mam nadzieje ze się mały utrzyma a reszta bez zmian…
gierowaParticipantanijed co tam u was?, jak Igorek? zapadły jakieś decyzje?
gierowaParticipantJustyna i jak tam sytuacja u Was? Gdzie wy teraz leżycie na którym piętrze?
gierowaParticipantWięc u nas wyszły jeszcze zaburzenia serca ale dzisiaj nam powiedzieli że to może być coś między komorami po operacji i że powinno samo ustapić i na razie to nic nie niepokojącego bo to nie jest regularne i nie częste, dzisiaj maiłam okazje spotkać prof. sklaskiego bo jest na urlopie i przyszedł zobaczyć nowe dzieci i powiedział że tu nie powinno być problemu, mały już sika ładnie, jest karmiony jeszcze przez sonde bo jeszcze jest minimalnie wspomagany przez respirator, podobno piekna kupe zrobił, jeszcze ma trochę brzuch powiększony ale to podobno od tego że po operacji jeszcze wątroba jest powiekszona, w płucach są niewielkie ilości płynów ale nieznaczne, pięknie się do nas uśmiechał, oczka otwierał i za palca ściskał i puścić nie chciał nawet sobie nie zdawałam sprawy jak takie rzeczy mogą cieszyć przy pierwszym dziecku nawet na to uwagi nie zwracałam….
gierowaParticipantNoc minęła spokojnie, dzisiaj Olafek był bardziej popuchniety twarz, nożka i raczka, zaczęli go wybudzac i powoli się zbiera, narazie mi nic lekarze nie mówią tylko tyle ze narazie na jego stan pooperacyjny nie mogą narzekać, i jeszcze mało siusia….mam nadzieje ze jak lekarze nic nie mówią to ze idzie ku lepszemu….. Jak było u was?
gierowaParticipantJa co prawda jeszcze doświadczenie tu niemam ale tez odciagam mleko i w sumie dopiero dzisiaj zaczęłam mrozic bo jak nie pozwolą w szpitalu mu podawać to w domu będę a jak mi nie spisuje to wyrzuce ale warto spróbować…
-
AutorWpisy