Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
elunia79Participant
ja nie wiem co bedzie z ruchami mojej Dominiki bo ma 3 miesiace(16 lutego tj. jutro ma urodzinki) i jeszcze domu nie widziala ledwo sie wygrzebala z tego zapalenia pluc,Ale minki robi jak nikt i usmieszki puszcza nie zapomniala czego nauczylimy ja w cieszynie zanim sie rozchorowala raczki ma silne wodzi oczkami za kazdym jest bardzo ruchliwa wiec jakos bedzie tyle az tyle,coz 2 miesiace w inkubatorach, spiaczkah farmakologicznych zrobilo swoje Pozdrawiam
elunia79Participantkarolinko ja tez zyje ta mysla ze bedzie lepiej choc rózne wiadomosci nam przekazuja w bielsku ale my wierzymy w nasza kruszynke Koru wszysko sie wyjasni jak bobas sie urodzi bo lekarze zawsze przygotowuja na najgorsze nas przed opreracja dolowali ze sa marne szanse na przezycie tej operacji,a potem na 5min przed operacja okaZało sie ze ta lewa komora jest mniejsza od prawej ale po usg okazalo sie ze jest jednak na tyle rozwinieta ze podjał ryzyko kardiochirurg ze najpierw zajma sie ta zwezona aorta ../.wiec wszystko jeszcze przed wami no chyba ze sie dzidzia juz urodzila aja sie poznilam
POZDRAWIAMY
elunia79ParticipantNO U MNIE TEN STRIDOR TEZ WYRAZNY , ALE KONSULTACJE MAMY JESCZE CZAS .NARAZIE CZEKA NAS KONTROLA KARDIOLOGIZCZNA TYM BARDZIEJ ZE MAŁA CZESTO TAK ODDYCHA JAK KAZDY ZNAS ZE STRIDORU NIE SŁCHAC ALE ONA MIALA TYLKO KAORKTACJE AORTY TO ZAS CHYBA INACZEJ
elunia79Participantno juz bylam z malutka w cieszynie na obserwacji a po dwoch tygodniach mala wyladowala na oiomie w bielsku z zapaleniem pluc zarazila sie od innych dzieci , a mialo byc tak pieknie a mnie skreca bo personel olał sprawe
POZDRAWIAM wszystkich trzymcie kciuki za nas zeby sie juz nic nie przyplątało
a Tych z was ktorzy sa z mojego regionu ostrzgam JAK nAJdaaALEJ OD SZIPTALA SLASKIEGO W CIESZYNIE
TAM WYKONCZA I WAS I WASZE POCIECHY
elunia79Participantwitam dziekuje za slowa otuchy , rozumie ze zostaje mi tylko walka nie tyle o zdrowie małej ale i z moja psycha i nerwami a takze o moj pokarm..narazie sie pocieszam ze moglo byc gorzej po lekturze opisu w przekroju. Bo szpital śląski w Cieszynie ,gdzie Misia sie urodzila nie rozpoznal hlhs ani jakiego kolwiek problemu ze sercem ,wyslali ja do katowic na podejrzenie wad genetycznych i małoglłowia…i pierwsze baania wykryly wade serduszka.
DZis powialo nadzieja ze sie to jakos ułozy,malutka wsrode 5stycznia miala opracje,ale kaorktacje zweżonej aorty ,kardio chirurg postanowil zaryzykowac i narazie wtrzymac sie z hlhs bo lewa komora jest mniejsza i sa szanse na jej regenracje czy pobudzenie do pracy :)najedno dobrze bo panicznie sie balam tej hipotermi i jak mała to zniesie moze teraz bedzie juz tylko lepiej? jedne co to mala ma taki plytki swiszczacy oddech ale rowny..teraz obserwaja …POZDROWIONKA dla wszyskich dzieki za wsparcie
elunia79Participantwitam rowniez ja tez pozdrawiam wszystich rodzicow dzieci z hlhs mnie tez to spotkalo mam półtoramiesieczna córeczke z ta choroba jest cenntrum zdrowia dziecka w katowicach weszlam nato forum by sie dowiedziec jakie szanse na wmiare normalne zyciem ma moja DOminisia,szukam tez jakiegos swiatełka w tym tunelu.Nie ukrywam jest mi ciezko.Malutka czeka na piewsza operacje.
-
AutorWpisy