No to się chwalmy :)

Główna Fora Poznajmy się! Nasze HLHSiki No to się chwalmy :)

Przeglądają 15 wpisy - 46 przez 60 (z 143 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #1820
    Ola
    Participant

    Ja tam się Maxem interesuję czysto egoistycznie :) Jest prawie w tym samym wieku co Julka, a jego mama nauzcyła mnie o szczepionce poprawiajacej odporność hlhs’ików (jeszcze z tym walcze :) ) no i zna świetnie jeden taki angielski ośrodek :) czyż nie warto się trzymać :) :) :)

    #1821
    Ewa Michalska
    Keymaster

    Ola, Agnieszka a możecie opowiedzieć coś bliżej o tej szczepionce? Ja daję Antkowi w okresach osłabionej odporności Bio Gaję 2 razy dziennie po 10 kropelek i są efekty. Generalnie Antek poza gorączką, która go atakuje nagle i z reguły przy ząbkowaniu, nie choruje. Odpukać !!!

    #1822
    Jurek
    Keymaster

    Właśnie żona mi powiedziała, że jestem cap i że mówiła mi już wielokrotnie o poznanej jakiś czas temu Agnieszce, z którą pisuje sobie na GG i która mieszka UK.

    Ech… buraki mi sadzić a nie budować „relationships”

    #1823
    Ola
    Participant

    Agnieszka na pewno opisze lepiej, ja tylko staram się sprawdzić jak jest z dofinansowaniem takiego luksusu, bo to prawie 15 tysięcy za 6 dawek :)

    Jak się dowiem – za 2-3 tygoodnie – to na pewno napiszę.

    #1824
    Jurek
    Keymaster

    super, ale wstawcie info o tym do działu „Szczepienia”

    #1825
    mamaMaxa
    Participant

    Tak, tak to ta sama Aga z UK,co czasami pisze z Ewa :)

    W zeszlym roku nasz lekarz skierowal nas na szczepienia Synagis.Tutaj dzieci takie, jak Max maja to za darmo.Wpiszcie w wyszukiwarke i znajdziecie opis.W PL podaje sie ja wczesniakom-oczywoscie z limitami:(Szczepionka dziala tylko przez 30 dni,wiec w sezonie grypowym trzeba ja odnawiac co miesiac, stad taki duzy koszt.Genarlnie podaje sie od pazdiernika do marca.Powoduje ona odpornosc na zapalenia drog oddechowych

    Mam nadzieje,ze w tym roku tez nas skieruja,chociaz nie jest to przyjemne dla Maxa.

    Nie wiem ile zaslugi tej szczepionki,a ile wlasnej odpornosci Maxa,ale orpocz lekkich infekcji nie mielismy problemow.Poza tym Max od samego poczatku jest szczepiony na wszytsko.Tym bardziej,ze mam dwojke starszych i przynosza wszytsko do domu, wlacznie z wszami i owsikami :)

    #1826
    Karolina
    Participant

    To ja się pochwalę-pozbyłyśmy się smoczka. Mam nadzieję, że definitywnie-tzn. to ja jestem z siebie b.dumna że nie dałam się sterroryzować :) ale odpukać udało się, i już od 3 dni Pola zasypia bez smoka.

    Od około dwóch tygodni Pola używa nocniczka, jak na razie wygląda to tak, że to ja muszę się ostro nagimnastykować żeby mieć satysfakcję z wypełnienia-no ale cóż z czasem na pewno doczekam się wołania :) Z tego co widzę to Pola b. lubi swój nocniczek-i myślę, że zrozumiała do czego służy (nie pozwalam się jej nim bawić) bo co ją posadzę to jest niespodzianka.

    Wczoraj byłyśmy u naszej Pani rehabilitantki i b. pochwaliła naszą córeczkę (aż miło było słuchać) powiedziała, że często zdrowe dzieci mają większe problemy od niej i że jej się wierzyć nie chce, że mała miała operację nie całe 2 -ce temu-odpukać oby tak dalej. Pola cały czas przymierza się do raczkowania i podobno przyjmuje dobrą pozycję i podobno niebawem powinna zacząć raczkować :).

    Zabroniła stawania Poli na nogi żeby się jej za bardzo nie spodobało i żeby nie wpadła na pomysł żeby przeskoczy raczkowanie :))

    A jak u Was wygląda kwestia smoka i jakie macie zdanie co do wczesnego sadzania dziecka na nocniku?

    #1827
    Aska
    Participant

    Poleczka robi postepy ogromne i bardzo dobrze trzymam kciuki i wierze ze bedzie dobrze. jest sie czym pochwalic bo moj Oskar bez smoka no raczej by nie zasnął;)w nocy spi nie raz bez niego ale zasypia raczej razem z nim:):):)a odnosnie nocnika to powiem Ci szczerze Karolcia ze o tym jeszcze nie myslalam…no ale juz nie bawem i przyjdzie pora na nas:)

    #1828
    Aska
    Participant

    Karolcia kiedy macie następna wizyte i u kogo?

    #1829
    Karolina
    Participant

    Ja też tak myślałam, że nie zaśnie bez smoka ale wymyśliłam chytry plan-że kupię jej smoka o całkiem innym kształcie niż dotychczas(od urodzenia dawaliśmy jej smoki jednej firmy NUK a teraz kupiliśmy firmy Avent). Te dwa smoczki różnią się zupełnie kształtem i jak zaczęłam ją usypiać zaczęła nim pluć, aż w końcu chwyciła w rękę i rzuciła nim o ścianę -potem trochę pomarudziła – przewracała się z boku na bok aż w końcu zasnęła. Jak się budziła w nocy to ja głaskałam i ona zasypiała -najgorzej jest kiedy jej robię jedzonko bo zawsze jestem za wolna:) do tej pory wystarczyło, że dałam smoka i się uspokajała do czasu aż zrobię, a teraz zdąży na mnie nakrzyczeć-ale mimo tych chwilowych wrzasków to też się nie poddaję, bo jak już dostanie butle to jest najszczęśliwsza.

    Pozdrawiam

    #1830
    Karolina
    Participant

    Wizytę mamy chyba 8.09. u dr Pietruchy.

    #1831
    Aska
    Participant

    Dzielna Dziewczynka ta Wasza Polusia:)

    #1832
    Karolina
    Participant

    Aśka nie dzielna tylko spróbuj-uważam ze najlepiej oduczyć dzieci od smoka przed 12 m-c. Podobnie było u starszej córki-z tym że wtedy było bardziej drastycznie bo ja zapomniałam zabrać smoka od mamy a ze było późno nie miałam gdzie kupić a jedyne miejsce gdzie ewentualnie mogłam kupić smoka było oddalone o około 40 minut drogi więc zrezygnowała. Ogólnie uważam, że smoczki to fajna rzecz, jedynie strach że później będzie ciężko oduczyć mnie zmotywował :)

    #1833
    Jurek
    Keymaster

    No to i ja się pochwalę, a co… ;-)

    Antek ma już prawie 19 miesięcy. Właśnie nauczył się chodzić. Do niedawna robił to tylko w ramach ćwiczeń przy meblach a od wczoraj zasuwa samodzielnie.

    Antek ładnie sypia, ale w nocy budzi się 3 razy na mleko z butli. Łącznie wypija w nocy ponad 600 ml mleka i ni cholery nie da się go od tego zamiaru odciągnąć. Martwimy się trochę o ząbki (ma już 15 kiełków), ale z drugiej strony nie ma jak mu odmówić tego mleczka tym bardziej, że w ciągu dnia wypija tylko jedną (210 ml). W ciągu dnia dzieciak zjada ogromne ilości… wszystkiego. Uwielbia brokuły, kalafior, pomidory, kaszki zbożowe, ogórki, ziemniaczki (frytki też) a najbardziej lubi… mięsko. Od 3 miesięcy nauczyliśmy go pić wodę i w ciągu dnia (oprócz jednej butli mleka) pije tylko wodę żywiec. Cieszymy się z tego i próbujemy ten nawyk zaszczepić starszemu synkowi, który trochę się buntuje, ale powoli jednak przekonuje do wody. Żeby było sprawiedliwie to my także zaczęliśmy pijać tylko „żywiec zdrój” ;-)

    Antek waży 11,5 kg i ma 88 cm wzrostu. Nie mówi za wiele, choć potrafi ślicznie powiedzieć „mama”, „tata” i „da” kiedy chce, żeby mu coś dać. Uwielbia bawić się z 5 letnim bratem. Niestety starszy brat nie bardzo docenia zabiegi maluszka.

    Podsumowując powiem tyle, że po pierwszej operacji Antek wyglądał na chore dziecko i widać było, że jest chudy i ma sine usta. Po drugiej operacji zaczęło się powoli poprawiać. Kiedy Antko skończył rok zaczął nadganiać wagowo i wreszcie przestał wyglądać na chorowita. Dziś jest pogodnym maluszkiem i praktycznie trudno podejrzewać go o dwie poważne operacje na sercu. Czasem zdarza mu się lekkie sinienie ust. Martwimy się wtedy, ale na szczęście to szybko mija.

    Antek lubi ssać smoka, ale nie jest jakoś dramatycznie do niego przywiązany. Smoczek zawsze go uspokaja, ale potrafi zasnąć i bez niego. Nie oduczamy go jeszcze bo nie widzimy w tym jakiegoś dramatu

    Przepraszam za nieco nieskładne pisanie ale późno już…

    Pozdrawiam.

    PS.

    Jak ktoś chce zobaczyć nowe fotki Ancia to zapraszam:

    http://hlhs.pl/rozwoj-i-wychowanie-dziecka-z-hlhs/zdjecia-dzieciakow/?album=3&gallery=3

    #1834
    Karolina
    Participant

    Jurku,

    Gratuluję Wam super syna. Świetnie, że zaczął chodzić, choć to jego „tyłkowania” było rewelacyjne :).Ja też staram się oduczyć małą jedzenia w nocy ale jak dotąd się nie udało i obawiam się, że nie będzie to łatwe. Też się martwię o zęby bo przecież nie będę ich myć po nocnym jedzeniu:/.

    Polka też ma super apetyt-śmiać mi się chcę, że jak z nią wychodzę na jakiś dłuższy spacer to muszę spakować mnóstwo jedzenia: jakiś owoc, bułkę, butle z mlekiem no i obowiązkowo kilka plasterków szynki :). Śmiać mi się z tego chce, bo ona tak wcina, że jej starsza siostra wymięka-tzn. ona nawet nie próbuje dorównać Poli :). U nas z piciem jest nie za dobrze, Pola nie chce pić-jak już to pociągnie trochę wodę z butelki-ale nie wiele, nawet upały jej nie złamały żeby pić więcej.Mam nadzieję ze w końcu zacznie pić :)

    Co do wspólnych zabaw rodzeństwa-to Polka jak widzi siostrę to chce z pieluchy wyskoczyć :). Sara ją bardzo kocha, i umie ją zabawić itd. czym mnie b. odciąża- ale wszystko ma swoje granice i dłużej niż 1h z siostra się nie poświęci bo przecież ma takie pilne sprawy do zrobienia :). U nas jest większa różnica wieku Sara ma 9 lat.

Przeglądają 15 wpisy - 46 przez 60 (z 143 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.