Główna › Fora › Zdrowie rodziny › Saturacja › Jaki poziom saturacji??
- This topic has 54 odpowiedzi, 15 głosów, and was last updated 13 years, 5 months temu by
Anonim.
-
AutorWpisy
-
6 listopada 2010 o 19:43 #2352
Karolina
Participanthej-odzywaj się częściej -saturacje rzeczywiście imponujące
) w jakim wieku jest Kubuś? Gdzie się leczycie i czy wiedziałaś w ciąży o wadzie?
Pozdrawiam
6 listopada 2010 o 20:27 #2353mama kubusia
ParticipantKubuś ma skończone 5 miesięcy leczymy się w Łodzi.
Nie narzekam na ten szpital jest jak narazie ok , lekarze też!
niestety w ciązy nic nie wiedziałam ,okazało się że jest coś nie tak w drugiej dobie życia mojego synka – diagnoza była ciosem w samo serce, potem żal rozpacz i wreszcie znależliśmy się w łodzi. W „naszych historiach”(Kubuś ze Złotowa) jesteśmy opisani bo wypełniłam ankiete a i zdjęcia też wysłałam
)
6 listopada 2010 o 21:19 #2354ania
ParticipantMamo Kubusia, mam nadzieję, że się spotkamy:)
I Jasia i Kubusia czeka cewnik
7 listopada 2010 o 09:44 #2355mama kubusia
Participanta kiedy jedziecie? Jakoś napewno się znajdziemy;-))) bede szukac!!!!!!!!hehe
7 listopada 2010 o 11:11 #2356Karolina
Participantmamo Kubusia,
dobrze to określiłaś cios w samo serce-jak najbardziej Cię rozumiem i jak czasem wspominam te pierwsze dni to mam wrażenie jak bym oglądała jakiś film a to się wydarzyło nie dotyczyło mnie.
Życzę Wam żeby Wam się udało razem spotkać-zawsze to raźniej i oczywiście trzymam kciuki za Waszych synków.
Pozdrawiam
7 listopada 2010 o 11:34 #2357ania
ParticipantMy mamy zgłosić sie na oddział 6 grudnia, no chyba, że nam termin przesuną…
Co do wspomnień to u nas było jak w filmie. Po porodzie zgłosiłem lekarzowi, ze Mały jakiś osowiały, bez apetytu, stwierdził-zapalenie płuc. Przez cała noc podawane antybiotyki – bez poprawy, saturacje spadają do 43, a pielęgniarka mówi, że pulsoksymetr sygnał źle zbiera…
Nad ranem tel. do AM w Gdańsku. Tam lekarze zdziwieni, że nie zrobiono nawet rtg klatki, w końcu wykonano (płuca czyste, a serce powiększone). Po godzinie przyjeżdża karetka i pytanie do lekarzy, dlaczego Jaś jeszcze prostinu nie dostał, a oni rozkladają ręce… Po prostu Szok….
Gdy w Gdańsku powiedziano nam o diagnozie to cały czas czekałam, aż ktoś przyjdzie i powie „przepraszamy bardzo zaszła ogromna pomyłka. Państwa synek jest zdrowy”
Niestety nikt nie przychodził…
7 listopada 2010 o 12:31 #2358Karolina
ParticipantTo niezłego będzie miał mały Mikołaja.
Ja również miałam nadzieję że się pomylili.u nas może wszystko szybciej by się potoczyło gdyby pielęgniarki zareagowały na moje wezwania, a nie twierdziły, że maluszek jest leniuszkiem i dlatego nie chce jeść. Nawet w szpitalach w których personel powinien być „obyty” z narodzinami chorych dzieci ze względu na swoją świetną aparaturę bo to właśnie w takich szpitalach rodzą kobiety które wiedzą o chorobie dziecka zdarzają się podstawowe błędy i ignorancja.
Ja ostatnio załamałam się Panią ginekolog do której chodziłam i której powiedziałam, że moje dziecko urodziło się chore poinformowałam ją jaką wadę ma moja córka.Musiałam Panią doktor dokształcić ponieważ nigdy nie słyszała o takiej chorobie po około 3-4 m-cach mój maż pojechał do niej po zaświadczenie, że ona prowadziła moją ciąże i Pani dr. ponownie zrobiła wielkie oczy i ponownie pytała co to jest HLHS- można się załamać.Jeszcze rozumiem, że mogła nie mieć do tej pory styczności z HLHS-ikami ale jak jej pacjentki dziecko rodzi się chore mimo zapewnień ze wszystko jest w porządku to choć trochę by się dokształciła-TRAGEDIA
7 listopada 2010 o 14:59 #2359ania
ParticipantMikołajki jak mikołajki, oby wigilia nas nie zastała w Łodzi…
Niestety dwa poprzednie cewniki były z komplikacjami i pobyty minimum dwutygodniowe…
Ja do ginekologa, który mnie prowadził już nie poszłam.
8 listopada 2010 o 15:52 #2360Karolina
ParticipantAniu życzę Wam, żeby tym razem nie było komplikacji i żebyście jak najszybciej wrócili do domu.
Ja w tamtym roku byłam 100% pewna, że święta spędzę w szpitalu i szczerze wtedy mi było to obojętne najważniejsze było żeby z Polą było wszystko dobrze i żeby nie trzeba było zaraz znowu wracać do szpitala (walczyła Polka z gronkowcem) 2 dni przed Wigilią nas wypisano do domu.
Pocieszałam się tym że nie jedne święta jeszcze przed nami.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
20 listopada 2010 o 01:37 #2361ania
ParticipantMamy przeniesiony termin wizyty.
Do Łodzi jedziemy 14 grudnia.
Karolina masz rację jeszcze nie jedne święta przed nami, więc nie straszna nam nawet ewentualna Wigilia na oddziale, najważniejsze,że razem
Pozdrawiam
25 listopada 2010 o 20:56 #2362mama kubusia
ParticipantHEJ jesteśmy w domu !!!!!!!!!!!!
Uf było tak sobie .
We wtorek stawiliśmy się na oddział , potem czekaliśmy na cewnikowanie do poniedziałku, po cewniku ok w czwartek mieliśmy wychodzić bo w cewnikowaniu wszystko ok aż tu w środe wieczorem ROTAWIRUS!!!!!!!!!!!!!
Ale dość szybko wirusa wydaliliśmy no i dziś już w domku jesteśmy .
Mikołajki w domku ale Święta to nie wiem bo na 14grudnia mamy stawić się na oddział na drugi etap.GLEEN
Tak sobie myśle że święta to raczej tam spędzimy
, ale co tam aby dobrze było z Kubulkiem to i święta się przepęka w Łodzi nie?
26 listopada 2010 o 11:24 #2363Ewa Michalska
KeymasterA może uda się wyjść na Święta?
) Bądźcie dobrej myśli bo dobre myśli przyciągają dobre wydarzenia. A w naszym przypadku musimy myśleć pozytywnie, innej opcji NIE MA.
Pozdrawiamy gorąco.
27 listopada 2010 o 22:22 #2364ania
ParticipantMamusiu Kubusia, więc mamy w tym samym dniu stawić się na oddzial
4 października 2011 o 09:58 #2365oleczek
Participanthej.postanowiłam odnowić ten temat, ponieważ sat. u naszych maluszków jest bardzo ważna. a więc piszcie jaki poziom sat. mają wasze dizeciaczki i ile razy mierzycie. Ja zaczne od mojego Olusia mierze mu w domu swoim pulsoksymetrem raz dziennie wieczorem jak zaśnie jego poziom to od 80-62%, zdaża się gorszy dzień, że wykaże 73-80 ale to żadko
Proszę piszcie:)
4 października 2011 o 10:58 #2366mamcia
Participantczesc ja po drugim etapie mierzylam czesto czasem pare razy dziennie a teraz juz prawie wogole nie uzywam pulsometra Najmniejsza saturacje jaka mi pokazalo na tym domowym to bylo ok 75 a najwiecej ok 94(ale w to chyba nie wierze) ,jak jestesmy na kontroli to saturacja zawsze ok 80
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.