Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Ośrodki medyczne w których operuje się HLHS › Gdzie operować; w Polsce czy za granicą?
- This topic has 177 odpowiedzi, 11 głosów, and was last updated 13 years, 7 months temu by Jurek.
-
AutorWpisy
-
1 września 2010 o 17:44 #2429JurekKeymaster
Agnieszko, uciekła mi Twoja odpowiedź. Musze teraz zająć się dziećmi. odpiszę potem.
1 września 2010 o 17:46 #2430OlaParticipantJa się nie chcę kłócić o bzdury, ale prowokujecie no bo jak ktoś pisze, ze to nie przystoi taki apel, a potem, że on by tak nie potrafił, bo to nie godne, to jak to jest. Kto ma decydować Każdy ma swoje sumienie, zgadzamy się z nim czy nie, nie nam oceniać. Mamy rozum i wolną wolę, wszyscy ludzie, i ci co prosza i ci co dają.
1 września 2010 o 17:47 #2431mamaMaxaParticipantTo kto daje i na co jest jego indywidualna sprawa.Wiekszosc dajacych to ludzie znajacy sie nawzajem lub tez osoby obeznane w temacie.
co do dzieci mozesz sam wejsc na inne forum i zobaczyc w jaki spososb umarly i jaka mialy opieke.Ja nie bede poruszac tutaj imion, czy nickow, bo to nie niemoralne.Niech spia w spokoju dzieci i ich rodzice.Zycia im nikt nie przywroci.Nasz polemika moze pomoc innym w podjeciu decyzji.
Sa tam podane przypadki czekania na operacje,nierozpoznane infekcje po operacji, tansporty dzieci w ta i z powrotem,nieleczone zapalenia pluc,itd.Chodzi o caly zakres kardiologiczny chorob.
Jako ciezarna mama NIGDY bym nie rodzila w PL i nie czekala,az laskawie zoperuja po 3 tygodniach.
1 września 2010 o 17:49 #2432JurekKeymasterOlu, czytałaś moją historię, naprawdę? Napisałem tak:
„Słuchajcie, nasz drugi etap był rzeczywiście fartowny, ale przy pierwszym stresu było o wiele więcej. Mały na operację czekał 21 dni od urodzenia. W 15 dobie wywiązała się sepsa i zrobiło się dramatycznie.”
Dramatycznie bo dziecku było w stanie krytycznym. Potrzebujesz dalszych wyjaśnień, czy może wolisz zarzucać mi kłamstwo?
1 września 2010 o 17:53 #2433mamaMaxaParticipantOK,nie ma problemu.Zrobilam opcje edytuj,bo cos mi literki uciekaja.Chcialam,aby bylo ladnie napisane
Wlasnie JUrku,czy nie sadzisz,ze mieliscie cholerne szczescie!!!!!!!!!!!!
sa rodzice,co to wytrzymaja,a sa tacy co beda szukac pomocy gdzie indziej.
1 września 2010 o 18:01 #2434JurekKeymasterMoże mieliśmy, ale ja znam prawie samych takich „szczęściarzy”. Zataczamy koło w tej dyskusji i powoli traci ona sens. Ja nie próbuję z kota zrobić tygrysa, ale nie wypada mi bezczynie siedzieć, kiedy z tego kota robi się zawszonego szczura.
1 września 2010 o 18:02 #2435mamaMaxaParticipantTo jest tak,ze jako widz z boku nie bedacy w zaden sposob zalezny czytam posty, takie jak twoj.np. 21 doba zycia operacja, sepsa,itd.Nie jestes jedyny w tym.Z kolei czytam posty ludzi w UK,czy Stanach,czy teraz swoje doswiadzcenie i jest inaczej lepiej.Co mam sadzisz i twierdzic???!!!
1 września 2010 o 18:03 #2436mama OskiegoParticipantA tak na prawdę na Apel głównie zareagowała rodzina i znajomi, wiekszość środków dostaliśmy od niemieckej i amerykańskiej fundacji,a nie od osób prywatnych,także bez obaw Jurku,ich portfele są całe. Zaraz pewne napiszesz,ze te fundacje tez mogły pomóc bardzej potrzebujacemu dziecku a nie akurat Naszemu,cóż,hLhs to wada śmertelna,tak jak rak czy białaczka,niestety…….
1 września 2010 o 18:07 #2437mamaMaxaParticipantTylko z tych szczesciarzy moza wyodrebic grupe,ktora juz jest aniolkami i o to chodzi,ze mogly nimi nie byc.Chcesz to wjedz na inne forum i poczytaj,bo we mnie sie gotuje.Ja nie moge obojetnie patrzec na to.
1 września 2010 o 18:08 #2438aniapopstarParticipantZosia również miała I etap nieco później w 22 dobie życia ale nie ze względu na to, że nie było miejsc czy tym podobne tylko urodziła się z zapaleniem płuc i musiała pokonać chorobę aby mieć siły na walkę o życie po operacji. Czasami dzieci muszą czekać aby ich stan się ustabilizował bo dopiero wtedy można przeprowadzić operację. No i o wadzie dziecka dowiedziałam się po porodzie co również przełożyło się na załatwianie dla niej miejsca i opóźnienia związane z operacją.
1 września 2010 o 18:10 #2439mamaMaxaParticipantRozmawiajac o tym nie namawiam na zmiane kliniki,bo kazdy wie co robic.Oby tylko szczesliwych historii bylo coraz wiecej.
1 września 2010 o 18:11 #2440JurekKeymasterMoże nie zgaduj tylko poczekaj na to co rzeczywiście napiszę, hę? Chciałbym jakoś ostudzić atmosferę… przynajmniej dziś. Podły ze mnie ojciec bo zamiast usypiać Franka latam co 3 minuty do kompa. Całe szczęście, że mamę ma Franio cudowną.
1 września 2010 o 18:11 #2441mamaMaxaParticipantaniapopstar, ja pisalam o dzieciach,co nie musza czekac z powodu infekcji.Oczywiste jest,ze nie moga jej miec.A dlaczego urodzila sie z zapaleniem pluc??
1 września 2010 o 18:12 #2442mamaMaxaParticipantTo pozniej musisz Ewie to rekompensowac
1 września 2010 o 18:14 #2443JurekKeymasterAgnieszko, a co z aniołkami operowanymi w UK, w USA, w Niemczech? Przecież nigdzie nie ma 100% przeżywalności. Błagam, nie zapędzajmy się w tym kierunku.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.