Re: Problemy z Przeponą

Główna Fora Poznajmy się! Problemy z Przeponą Re: Problemy z Przeponą

#3374
Weronika
Participant

Tak leżeliśmy w 2. Boks 4 jest szczęśliwy. My leżeliśmy tam po I operacji przy oknie. Jeśli wasz synek nie ma już dopaminy to idziecie do przodu. Pewnie lekarze mówią, że stan jest ciężki i stabilny ale oni zawsze tak mówią. A co do wymiotowania to jest , można powiedzieć, taki standard u małych sercowców Chwile załamania będą zawsze, na kardiochirurgi będzie tak samo a potem w domu… . Jesteście z Łodzi? my jesteśmy ze Szczecina. Teraz zamiast na intensywną chodzimy codziennie na cmentarz – takie życie. Ale może to i dobrze bo Łukasz już się nie męczy – ostatni miesiąc to była ciągła reanimacja. Można było się spodziewać, że tak się stanie. Przy drugiej operacji jest ciężej niż przy pierwszej bo zdążysz pokochaćdziecko jeszcze bardziej, poznać je, masz wspomnienia z domu i wiesz jak wyglądał jako szczęśliwe dziecko a potem pod respiratorem i tymi wszystkimi rurkami …