Re: mały Alanek

#3255
asencja
Participant

Igor ma prawie 2 lata i do teraz wymiotuje…na początku to po co 2 posiłku (a jadł b.często a mało). bałam sie go odkładać w nocy bo tez mu sie przez sen zdarzało. po jedzeniu wsadzałam do fotelika żeby trochę sie „uleżało” ale tez średni skutek.to była maskara po prostu – godzine go karmiłam a potem chlust i od nowa…

teraz jest o niebo lepiej – zdarza sie tylko na tle emocjonalnym – uderzy się, albo chce cos wymusić i zaczyna kaszleć albo b.płakać i wtedy juz wiem że to raczej pewne chyba że skutecznie odwórce jego uwagę.

jednakże po 2 zabiegu byłam b.zdziwiona i zadowolona że właśnie wymioty ustały na jakiś czas. myslałam, że to efekt operacji i ogólnej poprawy, ale mam wrażenie że właśnie przyblokowana przepona na to wpływała, bo jak wróciła do normy to od nowa się zaczęło.

nawet robilismy usg czy przypadkiem budowa żołądka na to nie wpływa, ale wyszło ok. pediatra mówił o refluksie, ale myśle że te wymioty to wypadkowa wielu czynników zwłaszcza sercowych.

może u was minie…z kilkoma matkami rozmawiałam w szpitalu i tez był na początku problem ale przeszło..

a jak mały po zabiegu, pod respiratorem jeszcze?