Główna › Fora › Poznajmy się! › Co tu taka cisza? Jak się mają Wasze dzieciaczki? › Re: Co tu taka cisza? Jak się mają Wasze dzieciaczki?
My jesteśmy już miesiąc po Fontanie. No i ten III etap, na który tak czekaliśmy, już za nami. Udało się, serducho ma się dobrze ! Siedzimy sobie jednak nadal w Krakowie bo niestety Antek ma jeszcze jeden dren w prawej opłucnej. Płyny to nasza zmora (( Dwa pierwsze etapy przeszliśmy jak burza a przy trzecim musimy swoje w Prokocimiu odsiedzieć, żeby nam nie było za dobrze . Na szczęście wypisali nas i chodzimy sobie na odciąganie płynów, echo i usg co drugi dzień. A poza tym zwiedzamy okolicę i szalejemy ( z umiarem, bo przecież dren !) na pobliskim placu zabaw. Jutro idziemy znowu oglądać co nam naszło i za każdym razem mamy nadzieję, że to już koniec.