Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Trzeci etap operacji › my czekamy… › Re: my czekamy…
Co bedzie po 3 operacji??? hmm, a moze ja sama nie dozyje.Moze bedzie koniec swiata:)
nie mysle co bedzie, zyje dniem dzisiejszym
medycyna co dzien odkrywa co innego i byc moze za 10 lat sztuczne serce bedzie czyms,jak pompa insulinowa.
Maks mial II etap Glenna w wieku 4,5 miesiaca.W nocy po operacji sam oddychal, a na drugi dzien byl na kardiologii.Po tygodniu bylismy w domu.Nie wiem czy Glenn czy Hemi wiem jedno,ze jesli po Glenie dzieci szybciej sie regeneruja to po cholere eksperymentowac skoro do 3 moga nie dozyc z powodu powiklan.
.Trzeci etap z kolei robi sie w zaleznosci od stanu dziecka.GDy czuje sie dobrze i nie wymaga interwencji to robia jak najpozniej.Jesli nie jest to spowodowane limitami, a nie jest,to po prostu jest tam taka szkola leczenia HLHSow.