eweliedek

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądają 15 wpisy - 31 przez 45 (z 81 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Co tu taka cisza? Jak się mają Wasze dzieciaczki? #2939
    eweliedek
    Participant

    Hej, Ania jesteście już po kontroli? Mam nadzieję, że Twój Alex przeszedł wszystko bez problemów. Pozdrawiam.

    w odpowiedzi na: Poród w 37-ym tygodniu przy hlhs-ie? #3105
    eweliedek
    Participant

    Hej, na początek gratulacje i życzenia wszystkiego najlepszego dla maluszka i dla was!!!

    Alex leżał w inkubatorze od urodzenia, aż do czasu przewiezienia go do Londynu – mieszkamy w Glasgow. W miejscowym specjalistycznym (ponoć najlepszym w Szkocji) szpitalu nie pozwalali nam go brać na ręce – mogliśmy tylko przez chwile (po 2 osoby max) być przy nim i go głaskać też tylko chwilkę. Natomiast w Londynie jak tylko przyjechaliśmy pozwolono nam go wsiąść na ręce i powiedziano, że on potrzebuje kontaktu i że nie ma absolutnie żadnych przeciwwskazań do kontaktu (przypuszczam, że to kwestia sprzętu jaki ma szpital w Londynie).

    Pytałam lekarki, która robiła mi USG, kiedy byłam jeszcze w ciąży właśnie o wagę dziecka, kiedy mnie poinformowała, że to 2,5kg powiedziałam, że to malutko i że chyba lepiej by było, żeby dziecko było większe – silniejsze. Lekarka popatrzała na mnie z politowaniem i odpowiedziała, że waga nie ma nic wspólnego z jego szansami na przeżycie. Nie wiem czy miała rację, ale pewnie chodziło jej, że waga to jet to co powinno mnie najmniej martwić. Alex miał 2,8kg jak się urodził.

    Pozdrawiam.

    w odpowiedzi na: Poród w 37-ym tygodniu przy hlhs-ie? #3101
    eweliedek
    Participant

    Witaj, nasz Alex urodził się przez cesarskie cięcie zaraz na początku (1 dzień) 38 tyg. Przeszedł operacje i pobyt w szpitalu jak burza, a i teraz radzi sobie znakomicie.

    Pozdrawiam i życzę dużo sił dla was!!!

    w odpowiedzi na: nieustanne infekcje… #2765
    eweliedek
    Participant

    Witam ponownie, przypomniało mi się że świetne na odporność jest Pszczele Mleczko, tylko nie wiem jak jest z granicą wieku. Ostatnio też zaczęłam dawać do picia naszemu Alexowi herbatkę „Lipomalin” od 1 r.ż. (jest jeszcze syropek, ale od 3 r.ż.) ponoć też podnosi odporność i smak jest malinowy.

    w odpowiedzi na: Co tu taka cisza? Jak się mają Wasze dzieciaczki? #2938
    eweliedek
    Participant

    HLHS jest operowany zazwyczaj tylko w 2 szpitalach w UK (inne też operują ale tylko w sytuacjach awaryjnych jak na razie). Bardzo będzie mi miło złapać kontakt z mamą, która też jeździ do Londynu, bo z mamą w UK już mam – pozdrowienia dla Magdy ;o).

    Mój e-mail [email protected] lub gg 7922636

    Pozdrowienia.

    w odpowiedzi na: Co tu taka cisza? Jak się mają Wasze dzieciaczki? #2936
    eweliedek
    Participant

    Hej Aniu, napisz gdzie był operowany Twój synek. Nasz Alex był operowany w Londynie, a teraz 15 listopada mamy się stawić na rezonans magnetyczny, może akurat któraś mam z UK też się tam wybiera w podobnym czasie.

    w odpowiedzi na: nieustanne infekcje… #2763
    eweliedek
    Participant

    Witaj Mirusia, ja przechowuje w lodówce zazwyczaj do 14 dni, w oryginalnym przepisie jaki ja czytałam nie było podanego czasu, dlatego ja robię dla nas porcje z 2 cytryn i 1 główki czosnku. Co do smaku to faktycznie jest fatalny, ale jak dodać więcej miodu to staje się nieco znośniejszy.

    Równie wstręty, ale bardzo skuteczne jest mleko z modem i czosnkiem wypite na noc, spać trzeba bardzo ciepło ubranym – chodzi o „wypocenie się”.

    No i kolejnym przepisem, chyba najbardziej znanym jest syrop z cebuli – cebula + cukier.

    Pozdrawiam i zachęcam do wrzucania „babcinych” przepisów – to co dla nas jest znane dla innych może okazać się całkiem nowym i bardzo pomocnym sposobem.

    w odpowiedzi na: nieustanne infekcje… #2761
    eweliedek
    Participant

    Zapomniałam wczoraj dopisać, że jeśli dziecko nie ma 12 m-cy nie jest zalecany miód, więc żeby chciało to w ogóle pić to myślę, że można by dodać fruktozę.

    w odpowiedzi na: nieustanne infekcje… #2760
    eweliedek
    Participant

    Hej, nasz Alex zaczął jeść stałe pokarmy jak miał 4 m-ce, a czosnek jak miał 6m-cy w zupkach, a nalewkę zaczął jak miał 9 m-cy bo to był już sezon przeziębieniowy. Musisz wpierw przyzwyczaić malucha do czosnku i cytryny (która jest dozwolona chyba po 9 m-cu) i jak będzie tolerował to wówczas powoli wprowadzać nalewkę. Pozdrawiam.

    w odpowiedzi na: nieustanne infekcje… #2757
    eweliedek
    Participant

    Nowsza i troszkę smaczniejsza wersja nalewki:

    na każdą główkę czosnku, daje 2 cytryny i 4 łyżeczki miodu (można dać więcej) i przegotowaną letnią wodę -350ml

    Może znacie inne przepisy, które nasze maluchy mogły by jeszcze stosować?

    w odpowiedzi na: my czekamy… #2077
    eweliedek
    Participant

    Super wieści, oby tak dale – malutka nie poddawaj się – wszyscy w Ciebie wierzymy!!!!!!

    Co do dysfunkcji narządów, to też nic nie wiem, nasz Alex miał tylko paraliż nerwu głosowego i on ustąpił całkowicie. Nam lekarz powiedział, że mostek może być otwarty nawet 7 dni i dłużej.

    Pozdrawiam!

    w odpowiedzi na: my czekamy… #2073
    eweliedek
    Participant

    Witaj Ewelina, tak już Ci wcześniej pisałam, każde dziecko przechodziło „COŚ” i bez względu na to co by się nie działo, przede wszystkim nie trać wiary. Operacje te bardzo ingerują w ciałka tych maleństw i stąd często mniej lub bardziej ciężki stan po operacji.

    Wiara i modlitwa w tych chwilach naprawdę pomagają. Pozdrawiam i życzę wam szybkiego powrotu do domku.

    w odpowiedzi na: No to się chwalmy :) #1915
    eweliedek
    Participant

    Będę się modlić za powodzenie operacji i siły dla malutkiej, koniecznie daj znać jak będzie już po operacji. Malutka da rade!!!!!!!!!!!!

    w odpowiedzi na: CZD Warszawa powodzenie operacji #3074
    eweliedek
    Participant

    Hej, ponieważ nikt do tej pory się nie odezwał wkleję link, spróbuj się z nimi skontaktować, mały był chyba operowany w Warszawie.

    http://www.sercewojtusia.pl/informacje/

    w odpowiedzi na: No to się chwalmy :) #1898
    eweliedek
    Participant

    Witajcie, Oleczek twój synek to kolejny słodziaczek do kolekcji hlhsków.

    Ewelina, nie przejmuj się tym co lekarze mówią, nam zaproponowano żebyśmy „nie męczyli małego i po prostu zostawili go w szpitalu, żeby sobie mógł umrzeć”. Dziś kiedy chodzimy do tego samego lekarza z małym na kontrole już jakoś nic nie wspomina o zostawianiu na śmierć – zresztą, jeszcze na IT się dowiedział swojego za te słowa ;0)

    Lekarze bardzo często w naszych dzieciach widzą tylko poważną chorobę – tak właśnie działa system obronny naszej ludzkiej psychiki – lekarz nie może myśleć o pacjencie jak o drugim człowieku, bo by zwariował. Natomiast my w naszych dzieciakach widzimy cały świat, o który trzeba walczyć z wszystkich sił – i tak ma być ;0)!!!!!!!!!!!!!

    Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do domku.

Przeglądają 15 wpisy - 31 przez 45 (z 81 w sumie)