Jakie stałe lekarstwa przyjmują Wasze dzidziuchy?

Główna Fora 3 etapowe lecenie operacyjne Farmakologia Jakie stałe lekarstwa przyjmują Wasze dzidziuchy?

Przeglądają 15 wpisy - 91 przez 105 (z 144 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #2263
    Karolina
    Participant

    Również uważam, że to jakaś porażka- i zupełnie tego nie rozumiem nie wiem czemu tak postępują i dlaczego nikt nie może zainterweniować? Infekcje to jedno ale sam transport dla dziecka w ciężkim stanie jest niebezpieczny. Nawet w najlepszych karetkach może coś wysiąść-znam jedną dziewczynę u której tak się stało i musieli wracać do szpitala-jest to ogromne ryzyko,które może kosztować życie.

    #2264
    Karolina
    Participant

    Nie na miejscu jest wiele wypowiedzi ale po to jest forum żeby dyskutować :)

    Aśce nie chodzi o to, że fajnie jest jak dziecko zachoruje bo wtedy tylko może być lepiej tylko odnosi się ogólnie do życia-przynajmniej, ja tak to zrozumiałam. U nich operacja, jak sama przeczytałaś pierwotnie miała być w 6 m-cu życia Oskara i w około 7 dniu od przyjęcia na oddział (miał mieć echo w uśpieniu i wstępne badania) Oskar miał mieć operację – fakt, że wkurzające jest to ze mały podłapał jakąś syfską infekcję- czyli nieustannie przewalający się problem higieny w polskich szpitalach.Po tym jak infekcja została opanowana został odesłany do domu-bo kardiochirurdzy nie chcieli ciąć małego gdy jest osłabiony a po 2 tyg.wrócił do szpitala gdzie na 2 dzień miał operację.

    Asiu,jak coś przekręciłam to sprostuj-bo może coś wyidealizowałam :)

    #2265
    Aska
    Participant

    BRAWO Karolcia przynajmniej Ty to zrozumialas tak jak trzeba no ale nie kazdy to potrafi……a mi tutaj chodzilo ogolnie o „ŻYCIE” a nie o nasze Dzieciaki..nie znasz Olu takiego powiedzenia szkoda….

    #2266
    Aska
    Participant

    Karolcia wszystko napisalas ok tak jak bylo doslownie:)

    #2267
    Ola
    Participant

    :) Chyba znam, ale nie uzyłabym w tym kontekscie, nawet nie w kontekście wady serca. To dobre jak Ci zabraknie paliwa 500 metrów od stacji, ale tutaj jakoś mi nie pasuje. Wolałabym jednak nudę, niż chore dziecko w szpitalu przed poważną operacją, które dodatkowo złapało infekcję – to nie jest mój sposób na brak wrażeń :)

    #2268
    Karolina
    Participant

    Myślę że każdemu może się zdarzyć nie do końca trafne sprecyzowanie swoich myśli. Padały tu gorsze porównania.Gdyby Aśka po tym jak jej synek zachorował (przez szpital) nie próbowała sobie tej calej sytuacji jakoś wytłumaczyć to pozostałoby jej strzelić sobie w łeb. Przecież mówi się również że po burzy wychodzi słonce.

    #2269
    Aska
    Participant

    No nie kazdy odbiera to tak samo…”lUDZIE SĄ RÓŻNI”

    #2270
    Aska
    Participant

    OLU jezeli tak bardzo zle odebralas moje sprecyzowanie myśli jesli chodzi o „życie” to przypomnij sobie jakie porównanie padło nie dawno od Ciebie na forum…jesli chodzi o 'NASZE DZIECI”…..

    #2271
    Ola
    Participant

    Napisałam wtedy 'jak nie porównujac’. I jeśli masz ochotę mnie obrazic, to poproszę 'prosto w oczy’, bo stwierdzenie 'ludzie są różni’ jakoś do mnie nie trafia.

    A jak sobie radzimy, to nasza sprawa. Możesz to traktować jak chcesz – nawet jak sposób na nudę. Tylko jeśli mówimy o warunkach w szpitalu, zwracamy uwagę na niedoskonałości i tutaj wklejasz, że inaczej byłoby nudno – to może rzeczywiscie 'ludzie są różni’.

    Będę złosliwa tak długo, jak długo nie usłyszę czegoś konstruktywnego, zamiast super ekipa, a jak zapytasz dlaczego ??? tego nikt nie wie, a moze: żeby nie było nudno.

    A Nasze dzieci to niby o kim? Bo ja też tam miałam swoje, i też wyglądało jak więzień, tylko, że z obstawą – mamusia na leżaku obok. Bo jak inaczej nazwać miejsce, w którym nawet po sali nie możesz się spokojnie poruszać, bo smycz pulsoksymetru ma metr z kawałkiem? A moze pamieć juz nie ta?

    #2272
    Aska
    Participant

    Wogole do czego Ty zmierzasz zreszta nie wazne nie bede z Toba dyskutowac dokladnie LUDZIE SA ROZNI…dlaczego akurat Karolina odebrala to tak jak powinno sie odebrac a Ty odebralas to w odwrotny sposób to jest tylko przykład:)mnie tez zbulwersowało to jak Ty porownalas nasze dzieci dlatego wolalam to przemilczec i sie nie udzielac….

    #2273
    Aska
    Participant

    a mi tutaj nie chodzilo o zaden szpital a przede wszystkim na pewno nie o nasze dzieci…

    #2274
    Aska
    Participant

    a jesli chodzi o szpital to kazdy z nas mial inaczej a moze podobnie…my natomiast na sali 6 osobowej bylismy sami a pulsoksymetr mielismy sporadycznie dwa razy dziennie podłanczany na chwile zeby sprawdzic bo ogolnie mielismy sie bardzo dobrze,…

    #2275
    Ola
    Participant

    Jasne, nie ma to jak się obrazić. Jak chcesz wypominach moje Dachau – prosze bardzo, nadal tak uważam, choć wiem, że to krzywdzące dla ówczesnych więźniów. Mam jednak nadzieję, że mi wybaczą. Jak widać Ty nie jesteś już taka pewna swoich racji, szkoda, bo to moze przenieść sie na inne dziedziny życia :)

    #2276
    Ola
    Participant

    Fajnie, a moja Julka umierała w pełnym składzie.

    #2277
    Aska
    Participant

    Ja sie nie mam zamiaru obrażać…..a jak nie znasz kogos to nie oceniaj….

Przeglądają 15 wpisy - 91 przez 105 (z 144 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.