Jak się mają wasze dzieciaczki?

Główna Fora 3 etapowe lecenie operacyjne Drugi etap operacji Jak się mają wasze dzieciaczki?

Przeglądają 15 wpisy - 91 przez 105 (z 223 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #1606
    Karolina
    Participant

    Pola -chodzi spać o 21:00, o godzinie 2:30 punkt budzi się na mleczko (jeśli któraś z Was się obudzi o tej godzinie to możecie o nas pomyśleć bo my na pewno się karmimy ;)) później o 6:00 znowu mleczko, a o godz. o 9:00 Apolononia uznaje że już czas przywitać nowy dzień ;)

    #1607
    Aska
    Participant

    OLU mam do Ciebie takie pytanie (bo chyba nigdzie tego nie umiesciłas) w której dobie po urodzeniu Julka miała zabieg???????????????

    #1608
    Ola
    Participant

    w ósmej, ale to długa historia i nie na forum :) z tym ze załamanie miała w 4-5 dobie, leciała przez ręce, nie jadła wogóle przez pierwsze 2 tydonie życia

    #1609
    Karolina
    Participant

    Polka nie jadła przez około 18 dni swojego życia, przez pierwsze 1,5 dnia jadła mojego cyca :)), później była za słaba i wszelkie próby podawania mleka butelką kończyły się fiaskiem, choć pamiętam że tuż przed operacją, gdy wg mnie jej stan się znacznie poprawił i była próba nakarmienia małej butlą nawet się na chwilkę przyssała ale szło jej b.ciężko mimo tego dla mnie był to znak że nadaję się do operacji i już nie słuchałam jak do mnie mówiono ze jej stan jest ciężki ;) a w 2 dobie po operacji zaczęła powoli jeść mleczko z butli, :)

    #1610
    Ola
    Participant

    Pisząc, ze nie jadła miałam na myśli brak trawienia. Wszystko zalegało. Barzdo szybko nadszedł kryzys, bo miała ogromny otwór owalny :) dobre dla kardiochirurga, złe dla kardiologa. W każdym razie nie udawało sie jej ustabilizować :( za duży przepływ płucny miała saturacje około 96-99%. Ja myslałam, ze to dobrze, a okazało sie, ze to fatalnie i skończy sie jeszcze respiratorem, bo krew zalewa płuca.

    #1611
    Karolina
    Participant

    źle zrozumiałam-czyli u Juli otwór nie zaczął się samoistnie zamykać. Jak najbardziej kardiochirurdzy są zadowoleni gdy otwór owalny jest duży gdyby nie związane z tym efekty uboczne.

    Powiedzcie mi czy Wasze dzieci miały żółtaczkę po urodzeniu?-u nas była

    #1612
    aniapopstar
    Participant

    Zosia nie miała żółtaczki ale urodziła się z zapaleniem płuc. Co było tego powodem do tej pory nie wiem, najprawdopodobniej zachłysnęła się wodami płodowymi co często się zdarza przy cesarskim cięciu.

    #1613
    Karolina
    Participant

    Też mnie zawsze intryguje zapalenie płuc zaraz po porodzie-niezła twardzielka z Zosi skoro udało jej się uporać z zapaleniem płuc a potem przejść operacje. Jurkowy synek też nie miał łatwo.

    dzielne te nasze HLHSIKI :) oby tak dalej- zresztą innej opcji NIE MA :)

    Polka wyrwała mi dzisiaj klawisz z klawiatury – no coraz zdolniejsza ta moja córeczka :)

    #1614
    Ola
    Participant

    Julka dostała prostaglandyny zaraz po porodzie, wiedzieli, ze ma wadę siniczą.

    Miała też żółtaczkę. Na szczęscie cesarka przebiegła bez dodatkowych problemów.

    #1615
    Aska
    Participant

    Oskar mial żółtaczke i to bardzo widoczna..bardzo wysoka bilirubina zaraz po porodzie Go naswietlali i po operacji tez jeden dzien ale stopniowo sie wszystko normowało i Mu zeszło:):):)

    #1616
    mamaMaxa
    Participant

    Max nie trawil po I etapie chyba dwa dni.Podobno to normalne.U noworodkow wszytskie organy leza bardzo blisko siebie.Otwierajac klatke piersiowa mozna uszkodzic lub naruszyc nerwy, miesnie wokol zoladka.Poza tym nie mial zadnych powiklan przed operacja,jak.np.infekcja.Urodzil sie silami natury :)Nie pamietam,aby mial zoltaczke,chociaz kazde z moich dzieci mialo

    #1617
    Karolina
    Participant

    Podobno lepiej jest rodzić siłami natury przy wadach serca -przynajmniej taką informację uzyskałam, po tym jak martwiłam się że poród mógł małej dodatkowo zaszkodzić.

    #1618
    Ola
    Participant

    Mówiąc szczerze, nigdy nie słaszałam, żeby poród przez cc był lepszy. Nie wiem dlaczego w tym wypadku (wada serca), bez oczywistych wskazań, ktos doradzałby patroszenie przyszłej mamie :)

    #1619
    Karolina
    Participant

    kolejne obrzydliwe porównanie,którego nie do końca rozumiem, patroszenie to cc? Może, źle się wyraziłam, ogólnie uważam że poród śn jest lepszy dla dziecka i tak też rodziłam z tym że miałam obawy po urodzeniu córki, czy oby taki poród jej dodatkowo nie zaszkodził i nie osłabił ale dowiedziałam się że nie.Podsumowując moją wypowiedź „patroszenie” gorsze :)

    #1620
    Ola
    Participant

    To nie było złośliwe porównanie. I moze się mylę ale chyba dziewczyny, które rodziły przez cc się ze mną zgodzą. Mnie też 'wypatroszyli’ dwa razy :). No bo jak nazwać to, że się ciachają na pół i wyciągają cos ze środka ? No jak karp przed wigilią :) i potem też jest tak uroczyście i błogo – z dzieciątkiem :)

Przeglądają 15 wpisy - 91 przez 105 (z 223 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.