Jak się mają wasze dzieciaczki?

Główna Fora 3 etapowe lecenie operacyjne Drugi etap operacji Jak się mają wasze dzieciaczki?

Przeglądają 13 wpisy - 211 przez 223 (z 223 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #1726
    Karolina
    Participant

    mamoMaxa- 100 lat odśpiewane dzięki :))

    Z tego co wiem to z ziół moczopędnie działa mniszek lekarski – mogą go stosować kobiety karmiące bo podobno zwiększa ilość pokarmu-niestety nie wiem czy można podawać takie ziółka niemowlętom. Poza tym w przypadku naszych dzieci dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę leki jakie zażywają więc choćby można by było stosować takie zioła u zdrowych niemowląt wcześniej należałoby się skontaktować z lekarzem czy to nie koliduje z zażywanymi przez naszego bąbla lekami. Z tego co wyczytałam Mniszek lekarski produkuje substancję używaną w leczeniu wysokiego ciśnienia i słabego serca, a także zawiera b. wysoki poziom potasu,który jest niestety wypłukiwany w przypadku innych leków moczopędnych.

    Ja obstawiam konsultacje z lekarzem-jeśli coś Ci poradzi to daj znać

    #1727
    mamaMaxa
    Participant

    My znow po wizycie.Tomograf nie wykazal ponownego zwezenia aorty,wiec to na szczescie dobrze.Jednak serce nadal jest slabe i nie ma takich skurczy,jak powinno.Sytuacja podobno jest powazna,o w takim stanie nie zrobia zadnego zabiegu.Lekarz powiedzial,ze jeden z jego pacjentow z takim sercem mial 8 lat jak robili mu 3 etap,bo nie nadawal sie wczesniej do operacji.Jest to pocieszajace.Pozostaje mi czekac na dzialanie lekow.

    #1728
    oleczek123
    Participant

    Jestem po konsultacji z lekarzem. Pani doktor mówiła, że jeśli nie ma objawów zatrzymywania wody (np. obrzęki, osłuchowo w płuckach, większ ilość kupek) to tak musi być, może poprostu to wypoci. ale nie ma powodów do obaw. Dzięki wszystkim za rady.:)

    #1729
    ania
    Participant

    Mamo Maxa Jaś był w podobnej sytuacji, wysłali nas do domu z lekami, bo z taka kurczliwością nie przeżyłby cewnikowania. Po trzech miesiącach było na tyle dobrze, ze zrobiono mu cewnik :)

    Trzymam kciuki za poprawę kurczliwości i cieszę się że nie ma zwężeń aorty

    #1730
    mamaMaxa
    Participant

    Oleczek super wiadomosci :)))

    Ania Max mial super prace serca pomiedzy 1 a druga operacja.Po drugiej serce troche strajkuje.Tak samo nie przezylby cewnikowania.Zreszta dwa ostatnie bylo na granicy ryzyka,bo serce sie zatrzymywalo.Na szczescie aorta w normie,bo tak to nie wiem co by bylo :(

    On Captopril i inne ma od II etapu codziennie,wiec dzieki lekom serce jakos dziala.Mam nadzieje,ze jak za 3 miesiace pojedziemy bedzie lepiej.

    #1731
    Karolina
    Participant

    MamoMaxa trzymam kciuki za małego, mam nadzieję, że leki przyniosą oczekiwany rezultat,super że nie ma zwężeń aorty.

    Oleczek,

    bardzo się cieszę że to był fałszywy alarm-dzięki że się z nami podzieliłaś tym co powiedziała lekarka :))

    #1732
    ania
    Participant

    Może to ten II etap w jakiś sposób osłabia nasze dzieci bo u Janka bylo podobnie. Po I etapie praca bez zarzutu, a dwa miesiące po II zaczął się problem.

    Olaczek cieszę się ,że z nerkami wszystko ok. :)

    #1733
    Karolina
    Participant

    a czy po dziecku widać ze jest coś nie tak z kurczliwością-pewnie bardziej sinieje, tak? czy się mylę? Pola jest ponad 4m-ce po 2 etapie, w tamtym tyg.byłam z nią na echu i na szczęście wszystko jest ok, tym niemniej się denerwuję że coś moge przeoczyć

    #1734
    ania
    Participant

    U nas jedynym objawem, że coś się dzieje była duża sinica, saturacje były bez znacznych spadków (ok. 80)

    #1735
    mamaMaxa
    Participant

    U nas saturacje sa od II etapu stale 74-78.W porywach wiecej,ale ogolnie nie kontrolujemy ich na stale.Po Maxie nie widac wlasnie zadnego problemu.Nie jest siny,oprocz paznokci.Poza tym ma zadyszke tylko jak szybko raczkuje.Mysle,ze to przyslowiowa norma HLHSow

    #1736
    mamaMaxa
    Participant

    Wlasnie dostalam list,ze Maxowi chca zmienic lek na Carvedilol.W sumie,jak czytalam ma podone dzialanie do Captoprilu i tak naprawde nie wiem czym sie rozni.Mamy isc do szpitala na 24 godziny,aby obserwowac reakcje organizmu.:(

    #1737
    aniapopstar
    Participant

    Trzymam za Was kciuki, przykro mi, że pojawiły się problemy z serduszkiem u MaXa. Mam nadzieję, że są to tylko przejściowe i wszystko się ustabilizuje. Moja Zocha ma cewnikowanie diagnostyczne w styczniu w Zabrzu. Przed III etapem. Masakra!!! Czemu ten czas tak leci? Biedny mój Zoś! U Zosi wszystko z serduchem ok, wręcz rewelacyjnie bo nie ma nawet I stopnia niedomykalności zastawki, jest śladowa niedomykalność ale nie mieści się w I stopniu, robi też znakomite postępy w rozwoju.

    #1738
    Karolina
    Participant

    Aniu bardzo miłe wiadomości!!!

    Bardzo się cieszę, że Zosia robi co raz większe postępy i że serducho w porządku!!!

    Nie ma innego wyjścia, taka jest droga naszych dzieci-już teraz trzymam za Zochę kciuki.

    MamoMaxa, mam nadzieją, że ten lek okaże się lepszy dla Maxa- pewnie wytłumaczą Ci w szpitalu czym się różnią te leki-

    Będzie dobrze, 24h szybko miną zanim się obejrzysz będziecie w domu.

    a ja się martwię żeby Polka nie złapała szkarlatyny… w sobotę byłyśmy u siostry męża na urodzinkach jednego z jej synków. Po 2 dniach okazało się że najstarszy ma anginę-wczoraj wyszły mu krosty i z anginy zrobiła się szkarlatyna :((. staram się nie martwić na zapas ale nie byłoby to zbyt ciekawie przeżycie dla Polki tym bardziej że jednym z powikłań może być zapalenie mięśnia sercowego i wsierdzia. Pocieszające jedynie jest to, że będziemy od razu wiedzieć że to szkarlatyna.

    Jest to właśnie przykład że choćbym na głowie stawała nie da się pewnych sytuacji uniknąć ani przewidzieć … a z domu izolatki nie zrobię. W tym wypadku zasada ograniczonego zaufania nie przyniosła efektu-ponieważ wszystkie dzieci były zdrowe-no nic mam nadzieję że Pola będzie zdrowa.

Przeglądają 13 wpisy - 211 przez 223 (z 223 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.