Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Drugi etap operacji › Jak się mają wasze dzieciaczki?
- This topic has 222 odpowiedzi, 17 głosów, and was last updated 13 years, 10 months temu by Karolina.
-
AutorWpisy
-
28 października 2010 o 10:42 #1711mamaMaxaParticipant
wspolczuje takiej sytuacji.Nie wiem,czy nie mogliscie czekac w domu?
28 października 2010 o 10:50 #1712mamaMaxaParticipantMy juz po tomografie.Za 1 razem odeslali nas z kwitkiem.Pan doktor z tzw.oddzialu dziennej opieki spanikowal i nie chcial podac malemu uspienia.Musielismy wracac do domu.Z tego co wiem kardilogia bedzie skladac na niego skarge.
Dostalismy wezwanie zaraz za pare dni,ale zgodzilam sie dopiero na 26,bo dzieci maja wolne.Tym razem trafilismy na kardiologie i obylo sie bez przeszkod.Dostal dosutnie lek i spal jak aniolek.Jak przyjechalismy o 10 po 15 wyjezdzalismy do domu.
Poza tym Max ma antybiotyk,bo zrobilo mu sie kolo nosa cos brzydkiego.Prawdopodonie liszajec dzieciecy,bo mial tez lekka temperature.Teraz widze,ze znow mu cos z nosa leci.
28 października 2010 o 11:26 #1713AnonimNieaktywneChcielismy w ubiegly piatek jechac do domu ale cewnik miał byc w poniedziałek potem wtorek potem srode a w srode oznajmiono ze we wtorek w przyszłym tygodniu na 100%. w sumei to rozumiem brak respiratora ale mam zal ze nie puszczono nas do domu i nie dano nowego terminu .Denerwowałam sie strasznie a jestem w 5 tyg ciazy planowanej i chuchamy i dmuchamy a tu taki klops:(
28 października 2010 o 11:27 #1714AnonimNieaktywnea na to coś brzydkiego Maxa to chyba mugłby pomóc napar z brzozy to tak z babcinej ksiegi
28 października 2010 o 16:01 #1715mamaMaxaParticipantNiestety na liszajec tylko masc w antybiotyku lub doustnie.On dostal doustnie,bo wiadomo serce.To wywoluja bakterie i bardzo szybko robi sie zakazne.
Gratuluje dzidziusia !!!! wierze,ze tym bardziej jestescie zdenerwowani.PO jasnna cholere Was trzymaja zajmujac miejsce.Poza tym to skandal brak repiratora!!! no comments
1 listopada 2010 o 11:14 #1716mamaMaxaParticipantWidze,ze ja tutaj przoduje we wpisach.Szkoda,ze tak malo osob pisze i wymienia doswiadczenia.
Max znow cos mi zlapal i kaszle.Na szczescie to zadne zapalenie oskrzeli,ale kaszel straszny.Widac,ze przez niego sapie i duszy bardziej.Pewnie znow nam dadza antybiotyk (
5 listopada 2010 o 22:12 #1717KarolinaParticipantHej,
Pola przez ostatnie 1,5 tyg.walczyła z katarem-w końcu udało jej się go pokonać. Była bardzo marudna i nie miała apetytu . Od 2 operacji nie przechodziła żadnych infekcji-i pewnie dlatego katar wpłyną na jej samopoczucie.
A poza tym
Pola rozpoczęła szczepienia:
z podstawowych pierwsza dawka DI-PER-TE
z dodatkowych Pneumokoki na 13 szczepów
Apolonia 20.10.2010 obchodziła swoje 1 urodzinki.
Każdego dnia zaskakuje mnie swoimi umiejętnościami (muszę mieć oczy dookoła głowy) jest to niesamowite jakie postępy robi dziecko z dnia na dzień.
Opatentowała nowy sposób chodzenia : staje przy krześle i je po prostu pcha (tak jak babcie balkonik ). Jak każde dziecko w jej wieku nudzą ją zabawki a najfajniejsze jest to czego nie może mieć i z tego powodu często są awantury-coś tam pokrzykuje pod nosem (na szczęście nie rozumiem co )
Jest uparta oj bardzo uparta i bardzo pamiętliwa ostatnio tatuś zabronił jej bawienia się jego kalendarzem Apolonia zarzuciła focha i darła się za każdym razem jak tatuś pojawił się w polu jej widzenia odpuściła dopiero po 2 dniach hmmm i z czego ja się cieszę?!
Poza tym umie wybudować wieżę z 4 klocków -(choć większą przyjemność sprawia jej rozwalanie tego co mamusia wybuduje)
Bardzo Kocha swoje misie robi im „cacy”,karmi je i tuli a na koniec robi …………..BAAAAAAAA
Uwielbia wdrapywać się po schodach i wciąż przymierza się do złażenia ale niestety głową w dół. ogólnie jest dużo śmiechu i radości przy tej naszej Apolonce
6 listopada 2010 o 20:13 #1718AnonimNieaktywneCzesc. Jestesmy juz w domu. Dominika miała we wtorek cewniowianie serducha. Zabieg trwał 6godzin . okazało sie ze utworzyły sie 4 przetoki z licznymi rozgałęzieniami. udało sie zamknąć 2 zylno-zylne. 2 nie udało sie zamknąć poniewaz są pod cześcią zyły watrobowej i nei mozna sie do nich dostac. cewnik przez tetnice i zyły szyjne i udowe. saturacja podniosła sie do 80. Pozdrawiamy
7 listopada 2010 o 09:24 #1719oleczek123ParticipantWitam!
Pisze tu ponieważ mam problem z synkiem(6,5 roku, po I etapie. Oluś bardzo mało siusia. Wiadomo, że nerki to jeden z narządów, które są narażone przy wadzie naszych dzieciaczków. Siusia teraz nawet mniej niż 1/4 tego co zje. Bierze raz dziennie rano Spironol 12,5. Objawów do gromadzenia się wody w organiźmie nie zauważałym. Czy ktoś miał lub ma podobny problrm i czy ktoś wie ile powinno siusiać dziecko z HLHSem.Proszę o odpowiedź.pozdrawiam
7 listopada 2010 o 10:48 #1720KarolinaParticipantxSandrax,
świetnie, że jesteście w domku i że podniosły się saturacje małej.Co z tymi pozostałymi przetokami? czy coś będzie jeszcze robione jak tak to od czego to zależy?
Oleczek123,
Twój synek ma 6,5 m-ca,a nie 6,5 roku -prawda )-czy masz możliwość ważenia siuśków małego? Nie umiem Ci powiedzieć ile taki maluszek powinien wysiusiać wciągu doby ale z tego co pamiętam (z pobytu w szpitalu) to wartości powinny być do siebie zbliżone. Nie wiem w którym momencie zaczyna się problem. Pamiętam jedną sytuację kiedy mała miała około 2 m-cy i przez około 6h (+/- nie pamiętam dokładnie) nie siusiała wpadłam w histerie ale pielęgniarki mnie uspokoiły ze może się tak zdarzyć, tym niemniej później dopytywały się co chwilę jak siusia.Moja rada dzwoń do szpitala, albo do jakiegoś dobrego zaufanego lekarza-ja zawsze tak robię jak mnie coś niepokoi.
Pozdrawiam i mam nadzieję że wszystko się szybko wyjaśni.
7 listopada 2010 o 11:22 #1721aniaParticipantMy robiliśmy bilans płynów w zasadzie przez cały okres przed II etapem.
Procentowo wychodziło między 60-85% płynów przyjętych (jeśli dobrze kojarzę). Gdy zdarzyły się momenty, że miał podpuchnięte oczka i widać było problem z wydalaniem dzwoniłam na kardiologię. Dwa razy mieliśmy taka sytuację, kazali nam podać furosemid i obserwować czy praca nerek sie poprawia…
7 listopada 2010 o 13:20 #1722oleczek123ParticipantKarolino, mój synek ma 6,5 m-ca(mała pomyłka )
ważę pieluszki i robie cały bilans, całą dobę. Olek też dużo się poci, ale przecież to niemożliwe, żeby wypocił więcej niż wysiusia.
Dziewczyny a dawałyście jakieś leki mocząpędne, albo herbatki moczopędne i czy w ogóle takie są?A do szpitala i tak zadzwonię, ale postanowiłam napisać też tu na forum, bo rada doświadczonej mamy też jest bardzo cenna. Dzięki dziewczyny
7 listopada 2010 o 13:45 #1723KarolinaParticipantPola nigdy nie miała problemów z sikaniem (mam nadzieję że będzie tak nadal). Leki moczopędne zażywała tylko w okresie pooperacyjnym. Może podzielą się swoją wiedzą jeszcze inne mamy.
Pozdrawiam
7 listopada 2010 o 18:41 #1724mamaMaxaParticipantOleczek123 moj synek od urodzenia ma jeden lek moczopedny-Furosemid.Nidgy nie wazylam pieluszek.Po prostu widze,jak cos jest nie tak.
Jak dziweczyny pisza musisz wazyc pieluchy przed po i notowac.Poza tym,jak dziecku strajkuja nerki moze byc lekko obrzmiale.Podobno tez tworza sie obrzmienia szczegolnie pod oczami.Ile w tym prawdy nie wiem do konca.
Z sisuianiem tez jest jak u doroslego-raz robi sie w dniu wiecej,raz mniej.
xSandrAx
Super,ze sie udalo ez wiekszych komplikacji.
Karolina-urodzinowe 100 lat dla Poli ))))
7 listopada 2010 o 20:52 #1725AnonimNieaktywneDominika przyjmowała spironol 2xpo12,5 cały rok po glenie dopiero teraz odstawilismy.ile dziecko powinno sikac mniej więcej połowe tego co wypije tak mi sie wydaje i przypomina z bilansów pooperacyjnych.
Co do pozostałych przetok to nie udało sie zamknąć i za jakis czas bedzie trzeba próbowac znowu. w połowie grudnia mam dzwonic do ICZMP. Poza tym myślą o zamknięciu norwooda bo mamy otwartego . do fontana za wysokie ciśnienia jak zamykają norwooda to ciśnienia maleją ale spadają tez saturacje. Ani tak ani siak.Czekamy az Pan Profesor przemysli i coś uradzi
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.