Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Ośrodki medyczne w których operuje się HLHS › Gdzie operować; w Polsce czy za granicą?
- This topic has 177 odpowiedzi, 11 głosów, and was last updated 14 years, 2 months temu by Jurek.
-
AutorWpisy
-
14 września 2010 o 11:56 #2534mamaMaxaParticipant
Nie zarzucam Tobie patrzenie na statystyki,bo jak napisalam wczesniej nie jest ona obiektywna.Zawsze mozna napisac pacjent zmarl na niewydolnosc,a nie z powodu tego,ze czekal,bo NIKT tego nie wpisze.
Ja sledze losy dzieci na innym forum.Zaloguj sie i poczytaj.Jedna mama pisala,jak urodzil sie jej syn i nikt go nie chcial zoperowac.Czekal az zmarl.Takich przypadkow jest wiecej i to jest ardzo smutne,ze kazdy o tym pisze,ale nikt nie podejmuje sie walki
14 września 2010 o 11:58 #2535mamaMaxaParticipantprzegrana walka z natura to jedno,ale przegrana walka z rzeczywistoscia na ktora mozna miec wplyw, co co innego
14 września 2010 o 12:35 #2536JurekKeymasterpodaj link do tego forum oraz czyj przypadek mam śledzić. Poczytam
14 września 2010 o 13:30 #2537mamaMaxaParticipantnie znasz forum serce dziecka
musisz sie tam zalogowac,aby czytac
14 września 2010 o 15:36 #2538OlaParticipantJurku, oczywiscie nie piszesz zeby mnie obrażać, jak mogłabym tak nawet pomyslec robisz to z troski – ale daruj sobie. Bo przyklad wybrales akurat kiepski.
Statystyki podawane przez szpitale sa… nic nie warte. Tylko dwa szpitale dzieciece podaja, ze maja kolejki – inne ( w tym Krakow) pisza o braku oczekujacych na zabiegi zarowno pilne jaki planowane smechu warte. A to co nazywam faktem, to nie szpitalne statystki, tylko swiatełka zapalane w imie rzeczywistej tragedii.
I nikt nikomu nie zarzuca, ze źle wybrał, ale moze, znajac rzeczywistosć, trzeba zaczac dzialac? Nic o tym nie piszecie. Czy naprawde nic nie robice? Karolina kiedys napisała ze zachecala znajomych mailem. To fajnie, ale malo. jakie macie plany? Bo skoro nie tylko czubek wlasnego nosa, to jakie?
Jest strona, cieszymy sie ze jest. jak beda problemy to sie dolozymy, ale jak tylko pada taka propozycja to sie wycofujesz z wymowek 'kasowych’. Arykuly – chcialam wysylalam, moze byly stronnicze? chyba nie, bo nie dotyczyly osrodkow, a metod leczenia. Zero odezwu. Przstalam. I co dalej? walkowanie gdzie leczyc a gdize nie? tu juz kazdy przedstawil swoje zdanie, teraz moze energia pójdzie w czyny. Ale co mozemy zrobic, skoro swietnosc naszej opieki zdrowotnej az zatrwaza.
14 września 2010 o 16:41 #2539KarolinaParticipantJeśli chodzi o mnie i mojego męża to cały czas robimy akcje zbiórki pieniędzy, czy to jest mało? wydaje mi się, że nie. Nie mam ochoty się przechwalać tym co już zrobiliśmy dla kardiochirurgii ale uwierz, że nie spoczywam na laurach i akcja w internecie nie jest jedyną jaką organizowałam. Uwierz mi, że szlag mnie czasem trafia, że nie potrafię znaleźć więcej sponsorów-łatwiej niestety jest zbierać na konkretne dziecko niż ogólnie na całą kardiochirurgię i kardiologię.Tym niemniej staram się i mam nadzieję, że będzie lepiej. Więc nie oceniaj.
Żebyś wiedziała, że strasznie mnie wkurza to, że niestety non stop jest wałkowany jeden temat i jak już się ktoś odezwie to tylko i wyłącznie w tej kwestii.
Zauważ, że jak jest coś z czym się nie zgadzasz to reagujesz, ja również nie będę patrzyła obojętnie jak ktoś nieustannie krytykuje szpital w Prokocimiu (ja się z tym szpitalem identyfikuję)odbierając nadzieję tym rodzicom którzy właśnie tam się zdecydowali żeby jego dziecko było operowane-tak jak Ty uważasz za słuszne informować o śmiertelności w poszczególnych szpitalach ja chcę pokazać, że to nie jest regułą.
Kiedyś napisałam, że gdybym będąc w ciąży opierała się na opiniach o szpitalu w Prokocimiu – pewnie zbierała bym kasę na wyjazd do Monachium.
Nie ukrywam minusów jakie ma szpital w Pl ale plusów też jest dużo i to one zaważyły w naszej decyzji.
14 września 2010 o 16:55 #2540KarolinaParticipantTen artykuł chyba dobrze wróży:
http://kardiologia.mp.pl/wiadomosci/show.html?id=53804
i właśnie takie rzeczy mnie cieszą i mam nadzieję, że będzie co raz lepiej
14 września 2010 o 17:00 #2541KarolinaParticipanta chyba o tych statystykach pisze Ola:
14 września 2010 o 17:14 #2542mamaMaxaParticipantło matko,az czytac sie nie chce.Jaka propaganda NFZ.Jeszcze niedawno mama pisala wlasnie zmarlej dziewczynki,ze Krakow jej nie przyjmnie na cewnikowanie od razu,bo nie ma miejsc.Inna mam bodajze synka tez nie doczekala sie,bo szpital w Lodzi jej nie przyjal.
Uwazam Karolina,ze chwala Ci za to,ze cos robisz dla sszpitali.Kazda zlotowka sie liczy i to wazne.
Poza tym,jak widzicie ja pisze w kazdym temacie :)tylko niestety malo nas ogolnie na tej stronie HLHSow
14 września 2010 o 18:06 #2543KarolinaParticipantŻebyś wiedziała że chwała ale należy się nie tylko mnie – przynajmniej mam czyste sumienie-staram się i to bardzo, dostrzegam problem i staram się coś z tym zrobić, choć mogłabym to olać bo jeśli dojdzie do jakiś zasadniczych zmian to może moje dziecko nie będzie już korzystało z usług szpitala dziecięcego, tylko ze szpitala dla dorosłych – ale myślę ze warto. Dzieci z wadami serca jest co raz więcej i nie kieruję się tylko swoim dzieckiem choć ono otworzyło mi oczy na problem ale myślę o innych
14 września 2010 o 18:18 #2544JurekKeymasterNie chciałem o tym pisać, ale dobijają mnie takie teksty…
Olu, przekazałem na Prokocim ….
EDIT—-na prośbę żony, wycinam fragment z podaną wartością dotacji
Nie piszę tu o 1% (którym także zasiliłem szpitalną fundację) Ostatnio kupiłem dla szpitala urządzenie coaguchek (http://www.coaguchek.com/pl/), z którego być może korzysta/korzystało także i Twoje dziecko. A może i nie. Zresztą to nie ma żadnego znaczenia. Mój syn jeszcze z tego nie korzystał. Ważne, że ten sprzęt poprawia jakość i komfort badań. W przyszłym roku planuję przekazać podobną lub nieco wyższą kwotę. A jak wszystko potoczy się po mojej myśli będę tak robił co roku; w podziękowaniu za uratowanie syna oraz w nadziei, że przyczynię się do poprawy losu innych dzieciaków. To mój wkład w polepszanie polskiej służby zdrowia. Czy to Twoim zdaniem wykracza poza czubek mojego nosa czy może nie za bardzo?
Co do artykułów… ja nawet nie skojarzyłem, że to są teksty od Ciebie Olu, dostaję dziennie grubo ponad 100 maili. Nie ogarniam. Sprawdzę o co chodzi, pewno moje bałaganiarstwo dało o sobie znać. Poprawię się. Z mamą Maxa także pisałem na tym forum nie kojarząc, że to osoba, z którą moja żona dyskutuje na GG. Tak już po prostu mam.
Jasne, szpitale ukrywają statystyki a lekarze narażają się na zarzuty prokuratorskie. Opamiętajcie się. Błagam bo ocieramy się o groteskę. Nie trafiają do Was liczby i fakty, trafiają za to przypadki opisywane na forach.
BTW… wczoraj zapisałem Antka na cewnikowanie (trzeba czekać ok. 1,5 miesiąca). Operacja 3 etap póki co ma się odbyć zgodnie z planem w I kwartale 2011. Dziś dzwoniła koleżanka, że jej także się udało i póki co wszystko ma zgodnie z planem.
14 września 2010 o 18:18 #2545OlaParticipantFajnie, ale nie bede nikogo chwalila, jakos nie slyszalam o ulepszeniach w Krakowie.
Miał byc nowy szpital, jest tylko duzo gadania. Miał byc dom dla rodzicow… nic z tego.
Nie mowie, ze praca rodzicow sie nie liczy ale to chyba ciagle za malo.
I nie lubie propagandy. Zdaje sie ze dzisiaj w wiadomosciach bylo o braku kolejek w polskich szpitalach –
14 września 2010 o 18:28 #2546JurekKeymasterKarolina, jesteśmy bez szans. Wszystko co będzie świadczyło o naszej racji dla Oli zawsze będzie tylko propagandą.
Po ludzku zwyczajnie mi przykro.
14 września 2010 o 18:32 #2547JurekKeymasterNatomiast rację ma Ola w jednym; miał być nowy szpital. O ile się nie mylę to Urząd Marszałkowski obiecał Prokocimiowi kasę na wybudowanie nowego bloku operacyjnego. O ile wiem, są problemy z dotrzymaniem słowa. I to jest na maxa wk…ące.
14 września 2010 o 19:00 #2548KarolinaParticipantWiem, że jesteśmy bez szans ale się nie zrażam.
Dużo złości,zawiści i nieustanne utwierdzanie się w słuszności swojej decyzji .. ja z tym problemu nie mam, jestem niezależna,zadowolona i w 100% pewna że wybrałam właściwe miejsce dla swojej córki.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.