Czy są rodzie dzieci z HRHS?

Główna Fora Poznajmy się! Czy są rodzie dzieci z HRHS?

Przeglądają 3 wpisy - 31 przez 33 (z 33 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #2886
    rodzice Julki
    Participant

    Witajcie

    Ostatnio nie mieliśmy jak wogóle wejść na internet.

    Wczoraj Julka miała operację skończyła się po 14. Profesor zostawił otwartą klatkę. Stan był stabilny, radziła sobie nieźle, saturacja utrzymywała się na właściwym poziomie. Dr Mroczek mówił, że mamy dzwonić. Dzwoniliśmy o 18 było nieźle żadnych problemów. Później dzwoniliśmy po 21. I tu przeżyliśmy kolejny szok. Krótko po naszym telefonie, po 18 zaczęło spadać tętno.w porę zareagowali Otworzyli klatkę i reanimowali, podłączyli płucoserce(ECMO). Stan po podłączeniu był krytyczny ale zaczeło się pprawiać. Na wynikach biochemicznych już po 7 doktor powiedział, że ten kryzys jest wyraźnie zaznaczony i widać go na badaniach. Ale już badania po 7 były lepsze fakt faktem odbiegały od normy ale już nie takie jak przy reanimacji. Dzisiaj cały dzień na ECMO. Profesorowie prawdopodobnie jutro będą próbowali odłączyć ECMO, mocz oddaje prawidłowo , jest lekko obrzęknięta. teraz tylko wiara nadzieja i modlitwa no i siła i chęć do życia tylko w Julce. Musimy być silni żeby ją wspomóc. Jest ciężko ale w końcu Julka teraz jest najważniejsza i najbardziej nas potrzebuje silnych, wytrwałych i wierzących.

    pozdrawiamy

    #2887
    rodzice Julki
    Participant

    Julka aortę miała strasznie wąziutką bo ~1,7 do 2mm. poszerzyli ją do około 1cm. miała małą dziurkę między przedsionkami i mało krwi dostawało się do płuc było w nich więcej płynów ustrojowych i były słabo dotlenione. przed operacją pozwoliło to Julce żyć tak długo aby dotrwać do operacji. w trakcie przyniosło trochę problemów bo mieli problem z wpompowaniem krwi. płuca nie miały takiego dotlenienia i profesor powiedział że mogą być problemy z krążeniem. Trzeba wierzyć że będzie dobrze. Lekarze na kardiochirurgii to naprawdę potrafią uratować maluszki walczą z każdym problemem – poprostu ludzie anioły

    #2888
    milana9
    Participant

    Trzymam mocno kciuki!

    Wiem,co teraz przeżywacie, trzeba to po prostu jakoś przetrwać.

    Dawajcie czasem znać, jak się Julka ma.

    A kardiochirurdzy moim zdaniem robią tam prawdziwą magię.

    Trzymajcie się.

Przeglądają 3 wpisy - 31 przez 33 (z 33 w sumie)
  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.