Re: Witamy i pytamy

Główna Fora Poznajmy się! Witamy i pytamy Re: Witamy i pytamy

#2837
Karolina
Participant

Hej, my rownież o wadzie dowiedzieliśmy się dopiero po urodzeniu się córki. W pierwszej dobie zycia nic nie wskazywało na to żeby z mała działo się coś niepokojącego- miała prawidłowe odruchy i ładnie jadła z piersi, dopiero następnego dnia co raz słabiej jadła, aż w koncu wogóle nie chciała jeść. Została zabrana na obserwacje i wtedy padła wstępna diagnoza HLHS trzeciego dnia w stanie bardzo ciężkim trafiła do szpitala w Krakowie. Od tamtej pory miała założoną sonde którą wyciągnięto jej dopiero po 1 operacji.Mniej więcej w 5 dobie po operacji została rozintubowana a następnego dnia została przeniesiona na oddział.

Co do karmienia to trzeba mieć mnóstwo cierpliwości -choć przyznam, że momentami miałam chwile zwątpienia. Na szczęście u małej nie zanikł odruch ssania jednak była słaba i na raz potrafiła zjeść góra po 30-40 ml. Jak wspominam ten okres to mam wrażenie jakbym cały czas miała butelke w ręce-walczyłam o każdy ml-i spr. czy przybiera na wadze. Codziennie skrupulatnie zapisywałam ile zjadła i ile ważyła.

Z dnia na dzień stawała się silniejsza-zjadała więcej a dodatkowo jej jadłospis poszrzył się o kaszki,zupki.

Jeśli chodzi o sposoby na pobudzenie do jedzenia to u nas skutkowało po prostu „smyranie” pod brodą i stukanie w butelkę (pamiętam że co chwilkę zasypiała) dodatkowo zmieniliśmy smoczki w butelkach i od tamtej pory używaliśmy tylko swoich. Jak Igor będzie miał problem z ssaniem poproś o jakiegoś specjalistę (z reguły jest ktoś taki w każdym szpitalu dziecięcym) który mógłby Wam zademonstrować kilka sposobów na niejadka. Z jedzeniem naszych dzieciaków jest naprawdę różnie-jedne od razu przsysają się do butli i zjadają dawkę zdrowego dziecka (ale takich siłaczy jest naprawdę nie wielu)albo trzeba się poprostu cieszyć każdą zjedzoną kroplą.

Pozdrawiam Was i trzymam mocno kciuki za Filipka.