Główna › Fora › Poznajmy się! › Nasze HLHSiki › No to się chwalmy :) › Re: No to się chwalmy :)
Ja karmiłam do drugiego etapu piersią (z przerwami na szpital). Okres pooperacyjny stał sie odpowiednim momentem do ostawienia od piersi. Lekarze nie naciskali, bo Julka była jeszcze dosć słaba. Pokarm skończył mi sie jakieś dwa miesiace później. Nie jest łatwo rozkręcić laktację i utrzymać pokarm w takim stresie i bez dziecka. Ale powtarzałam sobie, że robię to dla niej i jakoś poszło. Jadła moje mleko przez 8 miesięcy.
Ja też musiałam dokładanie zapisywać ile dziecko zjadło, a Julka nie miała wogóle instynktu ssania. Krztusiła się, dławiła, nie umiała ciągnąć, więc butelka odpadała.
Dopiero po 2 etapie nauczyła się pić z butli. Nie trzeba odciagać mleka, by wiedzieć ile dziecko wypiło. U nas zaleceniem było kupić wagę Wazyłam Julkę przed i po karmieniu, różnica to była ilosć zjedzonego z piersi mleka. Njatrudniej było w nocy, żeby jej nie obudzić, ale przeżyliśmy jakoś.