Re: No to się chwalmy :)

Główna Fora Poznajmy się! Nasze HLHSiki No to się chwalmy :) Re: No to się chwalmy :)

#1803
Ola
Participant

Jestesmy juz w domku. Szpital jest naprawde fajny. Jesli tak mozna powiedziec o szpitalu :) Mily, czysty, zadbany, wywołuje pozytywne emocje. Pokoje przepełnione, na dwojce, trzy lozka, ale za to z lazienka. W porównaniu do Krakowa .. to nie ma co porownywac. Byłam tez na kardiologii na konsultacji i jest tak samo przyjemnie.

Zrobili nam badania słuchu, bo jak sie okazuje dzieci z wada serca mogą być głuche :) W sensie, że nie same z siebie, tylko nikt tego nie sprawdza, nie zrobili nam w Krakowie nawet przesiewowych badan noworodka, zdaje sie, ze uznali ze moze nie przezyc operacji to 'po co sie trudzić’. No nie ważne teraz. Mała słyszy dobrze.

A endoskopia…. nie jest dobrze, ale nie jest też źle. Czarne scenariusze możemy odrzucic, :) to nie ziarnina, zmiany 'typu nowotworowego’, ani nawet zwężenie krtani (leczy sie operacyjnie wycinając jej cześć, ale zawsze zostaje blizna w srodku :( ). Niestety potwierdzily sie podejrzenia po pierwszej operacji – oj jaka ja jestem cięta na ten Kraków :) – połowiczne porażenie lewostronne. Prawdoodobie sie to poprawiło, bo Julka w końcu zaczęła mówic, ale nie wiadomo, czy wróci na miejsce.

Dobre wiadomości są takie, że nie stanowi to żadnego zagrozenia i na pewno samoczynnie sie nie pogorszy. Mozena to też leczyc, z lepszym, skutkiem i bez powikłań niż zwężenie krtani, gdy mała podrośnie. Zagrozeniem jest natomiast trzeci etap i ewentualne cewnikowania. Intubacja 'moze’ uszkodzić prawa strone, a to bedzie znaczylo, że Julka straci głos. Mamy jednak nadzieję, że skoro juz to wiemy i lekarze będa wiedzieli – a w Monachium to anestezjolog jest 'guru’ i z dokumentów, które dostaiśmy do zapoznania sie można uczyć studentów medycyny :)– to Julka ma wielkie szanse tego uniknąć. :)

Trzymajcie za to kciuki, bo nawet lubie jej piski :)