Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Trzeci etap operacji › nieustanne infekcje… › Re: nieustanne infekcje…
19 lutego 2011 o 18:07
#2750
Keymaster
Nasz Antek dzień po powrocie ze szpitala po cewnikowaniu (ale takim z niespodziewanymi komplikacjami, leżeliśmy 9 dni)) dostał gorączki 38 st.C. Szczęśliwie że to już w domu a nie na oddziale. Zapalenie krtani. Obyło się bez antybiotyku. Lekarz zalecił inhalacje Mucosolvanem i picie ciepłej herbaty z miodem (gryczany lub nektarowo-spadziowy). Działa bo widzę jak mu to wszystko schodzi.