Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Trzeci etap operacji › my czekamy… › Re: my czekamy…
7 października 2011 o 10:28
#2084
Anonim
Nieaktywne
Czesc Kasiu mamo Wiktora:) Tak Dominika leczona jest w Łodzi i mielismy duze problemy z doczekaniem sie 2go etapu . Najpierw okazłao sie po otwozreniu ze jest nei mozliwy do wykoniania i wymieniono zespolenie Norwoodowskie na większe. to było w wieku 9ciu miesiecy a jak miała 19 miesiecy to naprawde cudem udał się Glenn ale było bardzo bardzo źle przed saturacja w dniu operacji 58. Po operacji kolejny cud 4h po juz na własnym oddechu w 2giej dobei juz na k-chir a teraz znowu utkneła ale mam nadzieje ze jakos damy i tym razem rade sie przeslizgnąć Pozdrawiamy!