Re: mały Alanek

#3278
Ewa Michalska
Keymaster

Antek ma teraz już 4 lata, jesteśmy po wszystkich trzech etapach. Wszystkie operacje mieliśmy w Krakowie. I etap był przeprowadzony dopiero 21 dni po urodzeniu.

Wcześniej operacja nie była możliwa, bo Antek walczył z ciężkim zakażeniem krwi (sepsa), miał anemię i wskutek tego lekarze podjęli decyzję o przetoczeniu krwi. Jego stan przed operacją nie był dobry, lekarze musieli wyczekać odpowiedni moment kiedy i tak duże ryzyko było najmniejsze :-(. Operacja powiodła się. A do domu wyszliśmy już 11 marca a więc 16 dni po operacji. Nie było już później żadnych komplikacji. Wyszlibyśmy nawet wcześniej, ale puls Antosia skakał do 160, więc mały musiał pozostać dłużej na obserwacji i mieć dodatkowe badania. Dostał Bemecor, który miał za zadanie „uspokoić i zwolnić” serduszko. Zażywał go aż do II etapu.

Po wyjściu do domu uczyliśmy się opiekować Antosiem a on odkrywał świat poza szpitalem. To był trudny okres bo baliśmy się o niego, żeby się czymś nie zaraził, nie przeziębił … Jeździliśmy chyba co miesiąc na kontrole do kardiologa do Krakowa. II etap mieliśmy 21 września, Antek miał wtedy prawie 9 miesięcy.