Re: mały Alanek

#3256
kamyk
Participant

witam,

Alanek niestety wczoraj nie dał rady bez respiratora. O północy trzeba było go podłączyć znów. Cały dzień się ładnie utrzymywał, a wieczorem płuco najprawdopodobniej znów zaczęło się zapadać. Na 12 jedziemy do szpitala i mamy nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej.

Może potrzebuje teraz czasu, bo na respiratorze ma dużo lepsze wyniki niż przed zabiegiem.

Był przedwczoraj na PSie i na 30% tlenu.

Czy ktoś z Was miał też taki problem po plikacji???

Pozdrawiam Wasze Serduszka…