Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Farmakologia › Jakie stałe lekarstwa przyjmują Wasze dzidziuchy? › Re: Jakie stałe lekarstwa przyjmują Wasze dzidziuchy?
Napisałam wtedy 'jak nie porównujac’. I jeśli masz ochotę mnie obrazic, to poproszę 'prosto w oczy’, bo stwierdzenie 'ludzie są różni’ jakoś do mnie nie trafia.
A jak sobie radzimy, to nasza sprawa. Możesz to traktować jak chcesz – nawet jak sposób na nudę. Tylko jeśli mówimy o warunkach w szpitalu, zwracamy uwagę na niedoskonałości i tutaj wklejasz, że inaczej byłoby nudno – to może rzeczywiscie 'ludzie są różni’.
Będę złosliwa tak długo, jak długo nie usłyszę czegoś konstruktywnego, zamiast super ekipa, a jak zapytasz dlaczego ??? tego nikt nie wie, a moze: żeby nie było nudno.
A Nasze dzieci to niby o kim? Bo ja też tam miałam swoje, i też wyglądało jak więzień, tylko, że z obstawą – mamusia na leżaku obok. Bo jak inaczej nazwać miejsce, w którym nawet po sali nie możesz się spokojnie poruszać, bo smycz pulsoksymetru ma metr z kawałkiem? A moze pamieć juz nie ta?