Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Drugi etap operacji › Jak się mają wasze dzieciaczki? › Re: Jak się mają wasze dzieciaczki?
27 sierpnia 2010 o 09:51
#1610
Ola
Participant
Pisząc, ze nie jadła miałam na myśli brak trawienia. Wszystko zalegało. Barzdo szybko nadszedł kryzys, bo miała ogromny otwór owalny dobre dla kardiochirurga, złe dla kardiologa. W każdym razie nie udawało sie jej ustabilizować za duży przepływ płucny miała saturacje około 96-99%. Ja myslałam, ze to dobrze, a okazało sie, ze to fatalnie i skończy sie jeszcze respiratorem, bo krew zalewa płuca.