Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Drugi etap operacji › Jak się mają wasze dzieciaczki? › Re: Jak się mają wasze dzieciaczki?
22 sierpnia 2010 o 14:53
#1590
Ola
Participant
Oj, ja nawet nie chcę pisać jak się skończyła nasza 'gorączkowa’ historia. Może jak troszkę ochłonę
U Julki też przy tych ciągłych zapaleniach spojówek i ropiejących oczkach ( takie zwykłe białe coś ) podejrzewali niedrozny kanalik łzowy, ale jakoś minęło. Możwe po prostu był za wąski i razem z Julką troszkę podrósł a może to była infekacja?? Dobrze, ze jej przeszło, mam nadzieję, że na zawsze
Trzymam kciuki za Maxa, żeby wszystko szybko i pomyślnie się skończyło