Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Drugi etap operacji › Jak się mają wasze dzieciaczki? › Re: Jak się mają wasze dzieciaczki?
11 sierpnia 2010 o 16:53
#1573
Ola
Participant
Rozumiem to i zgadzam się, że każdy operuje tak jak uważa za słuszne.
Ja nie wiedziałam jaka to bedzie metoda i jaka jest między nimi róznica.
Ale teraz (po tłumaczeniach dr Januszewskiej i artykule Glenn vs hemi-Fontan) wiem, ze dla Julki to była najlepsza metoda. Zdaje się, ze w Monachium operuja jedną i drugą metodą w zależności od stanu małego pacjenta – tak zreszta jak mówił prof Skalski w artykule – oni też podobno w Krakowie czasami robią Glenna.
No i nie jesteśmy takie znowu babcie mamy szkołę życia za sobą. Ale fakt, jak widzę film o ablacji, czy wymianie zastawki … troszkę mnie odrzuca