Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Drugi etap operacji › Jak się mają wasze dzieciaczki? › Re: Jak się mają wasze dzieciaczki?
Witaj Agnieszko, nie wiem czy to przeczytasz, czy jeszcze tu zajrzysz choć wg mnie Twoje doświadczenie i wiedza z pewnością mogłaby pomóc innym mamom i uważam, że jak najbardziej powinnaś się udzielać na forach choć wiem, że może być to dla Ciebie trudne.
Tak, wiem że Twojej córeczki nie ma już wśród nas. Jest mi bardzo przykro z tego powodu cały czas Wam kibicowałam, ciężko mi było uwierzyć w to co się stało. Julka była dzielną dziewczynką i miała dużo szczęścia, że miała tak wspaniałych rodziców, dzięki którym jej krótkie życie było przepełnione miłością. Życzę zarówno Tobie jak i Twojemu mężowi dużo siły, żeby udało się Wam odnaleźć spokój i sens w codziennym życiu, żeby wspomnienie o Julci wywoływało na Waszych twarzach uśmiech, a nie ból rozłąki. Brak mi słów żeby opisać to co czuję, ale chcę żebyście wiedzieli, że jesteście w moich myślach i podziwiam Waszą postawę.
Pozdrawiam