Główna › Fora › Poznajmy się! › HRHS w Gdansku? › Re: HRHS w Gdansku?
Witam, Gucio mial robione zespolenie Glena 6 tygodni temu, mial wtedy 7 i pół miesiaca, (nie wymagal szybszej operacji – jego stan byl ok na dwóch zepoleniach) duuuzo stresu ale wszystko udalo sie bardzo dobrze, na 5 dobę bylam juz z nim a po kolejnych 5 dniach wyszlismy do domu, nie bylo zadnych powiklan, mostek zamkneli odrazu, nie zbieraly sie zadne plyny… ciezko przezyl kilka dni rozstania z piersią ale dalismy jakos rade:)i kiepsko sypial przez jakis tydzien juz w domu, rana na mostku zgoila sie dosc szybko, dzis jego saturacja jest na poziomie 76 -78% rewelacji nie ma, ale widocznie tak musi byc… odstawilismy juz sildenafil(viagre), dostaje teraz tylko 3x captopril i 1 aspirynke, ogolnie wyglada zdrowo, nie sinieje, ladnie przybiera na wadze, siedzi sam i sie przekreca, nie raczkuje ale ciagnie go do wstawania, jest bardzo pogodny i wesoly. Lekarze to cudotwórcy, nic nie jest w stanie wyrazic naszej wdzięcznosci. Mam nadzieje ze u twojej coreczki MammaMia pojdzie wszystko rownie dobrze. Pozdrawiam serdecznie