Re: Gdzie operować; w Polsce czy za granicą?

#2471
Jurek
Keymaster

Aga, trochę uciekasz od meritum. W wywiadzie jest także info o wczesnej śmiertelności. Tu Polska wypada poniżej średniej (o 1,4 punktu procentowego), ale tę daną warto porównać w kontekście ilości ryzykownych operacji, których np. nie wykonuje się gdzie indziej. Dodatkowo nie wiemy jakie jest odchylenie standardowe od średniej. Z reguły jest tak, że wartości średnie pojawiają się w zbiorze najrzadziej, co oznacza że jest sporo ośrodków z niższą śmiertelnością (np. ok. 2%) i tyle samo z wyższą (ok. 7%). Być może popełniam tu jakiś błąd logiczny. Późno już. Tak czy owak obiektywnie patrząc dane dla Polski wyglądają naprawdę nieźle.

Co do prawdy ukrytej lub nie to oczywiście nie wiem jak to jest, ale wolałbym nie pływać w morzu domysłów.

Co do warunków leczenia to oczywiście Polska nie jest tu żadnym liderem, ale liczy się efekt końcowy a ten jak widać nie jest wcale zły. W żadnym razie nie taki jak próbujemy go kreślić. I nawet mogę przyjąć Twoje porównanie malucha do audi. Zwróć jednak uwagę, że dla ogromnej rzeszy rodziców bez dużej kasy ważne jest to, że dojadą do celu za darmo. Może wolniej, na pewno mniej wygodnie, ale dojadą!

PS.

Ja może idiota jestem ale jakoś nie boję się publikować pod własnym nazwiskiem ba, z gębą na wierzchu ;-)