Re: Gdzie operować; w Polsce czy za granicą?

#2463
Jurek
Keymaster

I jeszcze Wam powiem, że z łezką w oku czytałem opis Mamy Oskiego, na temat tego jak wyglądał jej pobyt w szpitalu w Monachium. Nie miałem tak dobrze i Prokocimiowi bardzo daleko do takich standardów. Nie narzekam, ale parę rzeczy mogłoby się naprawdę zmienić. Jednak najważniejsze dla mnie jest to, że mój syn żyje, że zoperowano go po mistrzowsku i że rozwija się po prostu wspaniale.

W przyszłym roku 3 operacja. Jeżeli przestanę być „szczęściarzem” (nazywacie mnie tak bo w moim przypadku obie operacje przeszły bez problemów ze strony szpitala, nie czekałem w długich kolejkach itp.) i okaże się, że na 3 operację musiałbym czekać rok to pewno też zacznę szukać zagranicznej alternatywy. Ale nawet wtedy nigdy nie zapomnę tego co dla mojego dziecka zrobiła ekipa prof. Skalskiego. Zrozumcie, Ci ludzie uratowali mojego syna. Za to mają u mnie dozgonną wdzięczność.