Re: Gdzie operować; w Polsce czy za granicą?

#2500
mamaMaxa
Participant

Oczywiscie,ze sa wszedzie.Tego nikt nie kwestionuje.Chyba w Lodzi byla jakas afera z noworodkami pare lat temu.Umieraly z powodu jakies bakterii.Nie daleko patrzac moja siostra i moja kolezanka w ramach „promocji” dostaly gronkowca zlocistego ze szpitala :(

Tak mozemy sobie wyliczac dlugo…

Gdyby Polska kardiochirurgia byla na zlym poziomie na pewno dzieci umieralyby w 90%.Jest na pewno swietna,ale daleka jeszcze droga do standardow europejskich, w senie wyposazenia,podejscia do pacjent,platnosci,kolejek…etc

Dla mnie liczy sie nie tylko umiejetnosc lekarza,ale reszta tez,bo musi to wspolgrac.

Ja nie jestem przecwko rodzicom,ktore dzieci sa leczone w Polsce.Chyle Wam czola za Wasza cierpliwosc i poswiecenie.Powiedzmy,ze przyzwyczailam sie do tych stadardow tutaj i nie wyobrazam sobie wielu sytuacji,chociazby bol,czy rozłąka dziecka z matka nawet na IT.Tym bardziej kiedy Max jest juz swiadomy i duzy