Główna › Fora › 3 etapowe lecenie operacyjne › Pierwszy etap operacji › mały Alanek
- This topic has 108 odpowiedzi, 17 głosów, and was last updated 10 years, 7 months temu by kamyk.
-
AutorWpisy
-
15 grudnia 2012 o 11:49 #3247mamciaParticipant
trzymajcie sie jakos ,wiesz u nas bylo podobnie po pierwszej operacji saturacja ciagle byla za mala i jego stan dlugo byl niestabilny ,zreszta ten okres wspominam jaki najgorszy .
15 grudnia 2012 o 15:33 #3248kamykParticipantwitam, wlasnie wrocilismy od Misia.
jest pod respiratorem (pomaga mu w 50%) na 100% tlenie, Corotrope ma 0,7ml/h i Dopamine 1,2ml/h. z tego wszystkiego gorzej zaczela pracowac prawa komora (spreza prawidlowo, ale nie dosc mocno-slabe cisnienie).
mial ktos z was podobnie???
jak dla mnie to oni za duzo wczoraj od niego wymagali, bo rano Dopamine mial 1,5ml/h, o 12 – 0,5ml/h, a o 14 odlaczyli i przy wysilku jaki musial wlozyc w samoczynne oddychanie to serduszko tez oslablo….
kilka dni temu mial echo i bylo wszystko prawidlowo
czy mozecie cos poradzic???
nie wiadomo jeszcze czy nie przetocza mu 1jednostki krwi bo mu hemoglobina spadla…
rece opadaja…
18 grudnia 2012 o 19:00 #3249asencjaParticipantMj maluch tey i po I etapie i po II wraca pod espirator. saturacja spadala nawet do 50. po II etapie przez tydzien pod tlenem i tez mial niedodme… potrzeba czasu nie martw sie. trzymam kciuki
18 grudnia 2012 o 22:50 #3250kamykParticipantCzesc asencja.
Powiedz nam a czy Twoje malenstwo, tez mialo problem z przeponą.
23 grudnia 2012 o 21:11 #3251mamciaParticipantCzesc jak tam Alanek jak sobie radzi ? pozdrawiam
25 grudnia 2012 o 22:43 #3252kamykParticipantWitam….
Nasze maleństwo miało wczoraj zabieg ,niestety byl on konieczny bo przepona po intubowaniu zapadała sie. Wiec Profesor Moll stwierdził ze trzeba robic, ufamy jemu wie co robi… Naszczescie zadnych komplikacji nie bylo podczas zabiegu.Saturacja malego jest(75-90) nawet dochodzi. jest jeszcze na respiratorze ale juz na( PS) tleny ma 70.Jutro albo w czwartek bedzie mial drena wyciaganego z płucka.Teraz trzeba czekac aby nabral sily aby mogli go ponownie odintubowac daj Boze aby wytrzymal juz na własnym oddechu i nie wracal pod respirator, jest on dla nas najcenniejszym skarbusiem…..
Pozdrawiamy..
26 grudnia 2012 o 18:43 #3253asencjaParticipantMoże to i dobrze skoro nie było widać poprawy. u nas – w Katowicach – nie rozważali zabiegu, nie wiem w sumie z czego to wynikało. Albo nie praktykują, albo licza na swoistą regenerację.u nas na szczęście sie samo poprawiło. Teraz Alanek szybko dojdzie do siebie, trzymam kciuki!
27 grudnia 2012 o 15:22 #3254kamykParticipantAsencjo….
A czy wasze malenstwo tez wymiotowalo. Bo u nas Alanek wczoraj od 18 zaczol po kazdym posilku wymiotowac, mozze to tez przez oslabienie po zbiegu.
28 grudnia 2012 o 08:45 #3255asencjaParticipantIgor ma prawie 2 lata i do teraz wymiotuje…na początku to po co 2 posiłku (a jadł b.często a mało). bałam sie go odkładać w nocy bo tez mu sie przez sen zdarzało. po jedzeniu wsadzałam do fotelika żeby trochę sie „uleżało” ale tez średni skutek.to była maskara po prostu – godzine go karmiłam a potem chlust i od nowa…
teraz jest o niebo lepiej – zdarza sie tylko na tle emocjonalnym – uderzy się, albo chce cos wymusić i zaczyna kaszleć albo b.płakać i wtedy juz wiem że to raczej pewne chyba że skutecznie odwórce jego uwagę.
jednakże po 2 zabiegu byłam b.zdziwiona i zadowolona że właśnie wymioty ustały na jakiś czas. myslałam, że to efekt operacji i ogólnej poprawy, ale mam wrażenie że właśnie przyblokowana przepona na to wpływała, bo jak wróciła do normy to od nowa się zaczęło.
nawet robilismy usg czy przypadkiem budowa żołądka na to nie wpływa, ale wyszło ok. pediatra mówił o refluksie, ale myśle że te wymioty to wypadkowa wielu czynników zwłaszcza sercowych.
może u was minie…z kilkoma matkami rozmawiałam w szpitalu i tez był na początku problem ale przeszło..
a jak mały po zabiegu, pod respiratorem jeszcze?
28 grudnia 2012 o 08:46 #3256kamykParticipantwitam,
Alanek niestety wczoraj nie dał rady bez respiratora. O północy trzeba było go podłączyć znów. Cały dzień się ładnie utrzymywał, a wieczorem płuco najprawdopodobniej znów zaczęło się zapadać. Na 12 jedziemy do szpitala i mamy nadzieję, że dowiemy się czegoś więcej.
Może potrzebuje teraz czasu, bo na respiratorze ma dużo lepsze wyniki niż przed zabiegiem.
Był przedwczoraj na PSie i na 30% tlenu.
Czy ktoś z Was miał też taki problem po plikacji???
Pozdrawiam Wasze Serduszka…
1 stycznia 2013 o 22:25 #3257kamykParticipantwitam
niestety się popsuło….
dziś dopadła moje Maleństwo jakaś infekcja i o 20.00 wrócił na respirator.
Narazie to on za niego oddycha na 100% tlenu i trzeba było znów podać Dopamine 2ml/h.
Był bardzo dzielny bo walczył do samego końca ale saturacja spadła momentalnie do 52.
Misio wytrzymał na CPAPie 80godzin.
Płucko lewe się nie zapadło ale są zaatakowane fragmenty lewego i prawego płucka.
Jutro będą robione pozostałe badania aby określić dokładny sposób leczenia.
On się załamał, a z nim My….
1 stycznia 2013 o 22:27 #3258kamykParticipantprzepraszam, że taki odstęp, ale brakujące szczegóły są w temacie „Problem z przeponą”
dziś jestem załamany
2 stycznia 2013 o 15:49 #3259kamykParticipantWitam …
Właśnie wrocilismy od naszego maluszka ma zapalenie pluc podali mu antybiotyki.Byl wyciszony aby sobie odpoczoł i nabrał sily powoli sie przebudza. Tlen ma podawany 70%, dopamine zmniejszono mu na 1ml/h.Bardzo malo je po 9 godz pielegniarka podała Alankowi mleko Bar a o 13 godz mial zalegania 25. Jak weszlismy do niego to byl blady i zimny, musielismy go przykryc kocykiem.
Prosimy modlcie sie za nasze najdrozsze szczescie o zdrowko dla niego,aby wkoncu udalo nam sie przejsc na wlasny oddech….
8 stycznia 2013 o 18:57 #3260asencjaParticipantCo u maluszka? jak wy się trzymacie?jakies nowe – dobre wieści?
8 stycznia 2013 o 22:01 #3261kamykParticipantWitamy..
Dobrego nic jest bardzo zle, malego pochlonelo zapalenie pluc powazne.
Jest na respitatorze na 100% tlenu, zwiekszone ma przeplywy, a saturacja jak narazie do 70 max, dopaminy ma 1ml.Niewiadomo co dalej….
A z nami zle.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.